Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie gniotą się pod jednym, starym daszkiem

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Gdy zaczyna padać pasażerowie toruńskiego MZK, którzy korzystają z przystanku przy ulicy Olimpijskiej, podobno muszą się szukać schronienia w lesie. W tym roku jednak powinni doczekać się solidnej wiaty.

Gdy zaczyna padać pasażerowie toruńskiego MZK, którzy korzystają z przystanku przy ulicy Olimpijskiej, podobno muszą się szukać schronienia w lesie. W tym roku jednak powinni doczekać się solidnej wiaty.

<!** Image 3 align=none alt="Image 194897" sub="Z pętli przy Olimpijskiej w sumie ruszają autobusy sześciu linii dziennych [Fot.: Adam Zakrzewski]">Przystanek przy ulicy Olimpijskiej w Toruniu ma zatoczkę autobusową niczym pas startowy. Trudno się temu dziwić, jest to początek trasy autobusów sześciu linii dziennych miejskiej komunikacji. Stąd odjeżdżają między innymi przegubowce zastępujące tramwaje czy autobusy linii nr 34 łączące Skarpę z Bielanami. Miejsca dla autobusów jest pod dostatkiem, pasażerowie podobnym szczęściem cieszyć się jednak nie mogą.

<!** reklama>- Dla nas przeznaczono tam jeden niewielki daszek - narzeka pani Renata, mieszkanka toruńskiej Skarpy. - Taki starego typu, więc po bokach otwarty, co przed deszczem czy nadmiernym słońcem jest w stanie uchronić tylko kilka osób. Sama widziałam, że kiedy padał deszcz, część osób czekających na przyjazd autobusu musiała się chować pod drzewami pobliskiego lasku.

Pora sucha zdecydowanie się kończy, trudno się więc dziwić niepokojowi naszej Czytelniczki. Toruński magistrat na szczęście zdaje sobie z tego problemu sprawę i obiecuje reakcję.

- Na pewno w tym roku pojawi się tam porządna szklana wiata - mówi Krzysztof Przybyszewski, kierownik referatu do spraw publicznego transportu zbiorowego magistrackiego Wydziału Gospodarki Komunalnej. - Poza tym jest to przystanek początkowy, pasażer ma więc prawo wsiąść do autobusu, zająć miejsce i tam czekać na jego odjazd.

Może, pod warunkiem, że swój czekający przyszły środek transportu, już na tym przystanku zastanie.

Sama pętla zresztą niebawem ma przestać być oazą olimpijskiego spokoju. Roboty budowlane czekają jej część tramwajową, gdzie, w ramach planowanej toruńskiej rewolucji w publicznym transporcie szynowym ma powstać parking dla zakupionych przez miasto nowych wagonów. W przyszłym roku powstaną tu trzy tory odstawcze, otoczone płotem i obserwowane przez kamery. Nowe tramwajowe cacka, przypomnijmy, że ma ich być dwanaście lub osiemnaście, najlepiej by oczywiście było schować nie za płotem, ale pod dachem.

Na to jednak w tej chwili przewoźnik miejski nie może sobie pozwolić. Wysłużona zajezdnia tramwajowa przy ulicy Sienkiewicza, pamiętająca jeszcze XIX-wieczne początki komunikacji szynowej w Toruniu, nowego taboru nie pomieści. Nowa zajezdnia, która ma powstać w rejonie ulic Olimpijskiej i Skłodowskiej-Curie, ciągle pozostaje natomiast w planach, dość odległych i mglistych.


Warto wiedzieć

Tramwaje z pętli przy Olimpijskiej

Dodatkowe tory, które w przyszłym roku powstaną na pętli przy ulicy Olimpijskiej staną się parkingiem dla nowych toruńskich tramwajów.

Najprawdopodobniej będą to pojazdy 20-metrowe dla 120 pasażerów, oraz 30-metrowe zabierające 200 osób. W sumie ma ich być 12, lub 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska