Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Kowal wygrał walkowerem

Sabina Waszczuk
Joanna Kluzik-Rostkowska zdetronizowała się sama - zrezygnowała z kandydowania na szefa partii. Wybory wygrał europoseł Paweł Kowal.

Joanna Kluzik-Rostkowska zdetronizowała się sama - zrezygnowała z kandydowania na szefa partii. Wybory wygrał europoseł Paweł Kowal.

- Joanna Kluzik-Rostkowska jest nam potrzebna - zapewnia Andrzej Walkowiak po kongresie PJN, na którym zdecydowaną większością głosów wybrano nowego lidera. Został nim Paweł Kowal.

Chcą innej taktyki

- Nie zyskałam poparcia w klubie parlamentarnym - tłumaczyła wycofanie się z kandydowania na szefa partii Kluzik-Rostkowska. - Nie zyskałam zrozumienia dla swojej propozycji. Nie wezmę udziału w tych wyborach. W najbliższym czasie złożę też wszystkie inne kompetencje - przewodniczenie klubowi parlamentarnemu, szefowanie stowarzyszeniu Polska Jest Najważniejsza.

- Joanna jest bardzo dobrym politykiem. Jednak w partii powstała większość, która przyjęła inną taktykę niż ta, której „ojcem” był Michał Kamiński z europarlamentu, a wykonawcą Joanna Kluzik-Rostkowska. Od jakiegoś już czasu obserwowaliśmy, że nie przynosi ona spodziewanych efektów - przyznaje poseł Walkowiak. - Nie chcieliśmy w dni parzyste atakować Tuska, a nieparzyste Kaczyńskiego. Mamy dobry program promowany pod hasłem „Polska Obywatelska”, proponujemy wręcz rewolucyjne zmiany w relacjach państwo - rodzina. Z tym chcemy iść do wyborów.

Za taką wizją partii jest wybrany w sobotę Paweł Kowal.

- Rozmawialiśmy bardzo szczerze - przyznał nowy szef PJN. - Nie obiecywałem niczego, co jest łatwe. Nie obiecywałem rzeczy, których, moim zdaniem, nie uda się dotrzymać. Pani prezes Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała kiedyś: „Ruszamy”. My nie ruszamy dzisiaj od nowa, idziemy razem dalej - zapewniał po ogłoszeniu wyników Paweł Kowal.

- Naszym zdaniem Joanna Kluzik-Rostkowska za dużo w mediach mówiła o różnych wariantach. Nam potem trudno było się z tego wyplątać - tłumaczy zmianę lidera Andrzej Walkowiak. - Za mało było mowy o naszym samodzielnym starcie, za dużo mówienia o opcjach B czy C, przechodzenia to do PiS, to do PO. Doszło do tego, że nasi wyborcy przestali wierzyć w nasz samodzielny byt. Ludzie dzwonili pytali, czy my wciąż istniejemy. Jej błędem było wdawanie się w dyskusje na temat ewentualnych rozwiązań dla partii. Tymczasem PJN idzie do wyborów. Mamy już bardzo dużo członków, nie poddajemy się, mimo że pozostałe partie nie życzą sobie nowego gracza na scenie.

Joanna Kluzik-Rostkowska chciała natomiast „twardego sprzeciwu” wobec polityki Jarosława Kaczyńskiego.

Powstrzymać osobiste fobie

- Trzeba zrobić wszystko, żeby powstrzymać politykę nieobliczalną, politykę osobistych fobii i obsesji - napisała była szefowa PJN w oświadczeniu przesłanym PAP.

- PJN, który nie przekracza progu wyborczego, faktycznie będzie służył Jarosławowi Kaczyńskiemu. Politykowi o wielu twarzach, który raz chce kończyć polsko-polską wojnę, by po chwili znów wzniecać ją na nowo. Politykowi, który głosząc hasła antykomunistyczne, za kilka miesięcy może - w imię osobistej wendetty - postkomunistom oddać władzę - oświadczyła Joanna Kluzik-Rostkowska. - Musimy zbudować swoisty społeczny obywatelski „kordon sanitarny” wokół PiS. (...) To jedyny sposób, by powstrzymać szaleństwo i cynizm. Nie dajmy sobie wmówić, że te 20 lat to było pasmo afer i rządów agentów (...), że wolna Polska nie istnieje, bo to kondominium - napisała.

Jak podkreśliła, nie ubiegała się o przewodnictwo w partii, bo większość parlamentarzystów PJN nie podzieliła jej zdania o potrzebie ostrej walki z PiS.

- Ja bym bardzo chciał, aby ona została w PJN - mówi poseł PJN Andrzej Walkowiak. - Chęć zrzeczenia się wszystkich funkcji odbieram z niepokojem. Liderka naszej partii, w końcu jedna z założycielek, nie powinna się obrażać w taki sposób - pokreślił w rozmowie z nami poseł Walkowiak. - Chcemy sprzedawać siebie. My nie chcemy bić po twarzy raz Tuska, a raz Kaczyńskiego. Taka taktyka nie przynosi efektu. Partia nie po to powstała, aby walczyć z PiS. Ten kongres nas scementował - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska