Zasada jest prosta. Im znamienitsza osoba, tym bardziej wyjątkowy prezent. Był więc ogromny witraż dla prezydenta Litwy Valdasa Adamkusa. Było astrolabium dla Jose Carrerasa. I była srebrna broszka z bursztynem dla prof. Wandy Wiłkomirskiej. Poza wspomnianymi wyjątkami prezydent Torunia Michał Zaleski skrywa w swojej szafie zestaw upominków, który pozostaje niezmienny od lat. Albumy, grafiki, pióra z herbem miasta, obrazy, anioły, karykatury, a nawet limitowane srebrne monety. Wszystko nawiązujące do Torunia.
Jednak nic tak nie sprawia gościom radości jak odnalezione wśród podarków pierniki.
Do zjedzenia i do wypicia
- Wywołują zachwyt niezależnie od płci obdarowanego - mówi Sylwia Derengowska z Wydział Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta Torunia.
Marszałek województwa Piotr Całbecki również hołduje zasadzie, że gości nie może ominąć smakowanie regionalnych specjałów. Bramy Urzędu Marszałkowskiego opuszczają więc, trzymając w jednej ręce fotograficzny album o Kujawach i Pomorzu, obraz, witraż lub cenny reprint, a w drugiej koszyk. Oczywiście nie pusty, ale pełen wspomnianych produktów. Smalec, powidła... Jest także coś do
popicia. W zależności od mniej lub bardziej zabawowego nastroju obdarowanego może on sięgnąć po ekologiczne soki lub nalewkę św. Hieronima.
Jako że czasami sprawy najlepiej załatwia się przy posiłku, kolacje i obiady z gośćmi zdarzają się również.
- Jeśli śpią w hotelu, zwykle jest to restauracja hotelowa. Miejsca są różne: „Mercure”, „Petit Fleur”, „1231”, „Filmar”, „Copernicus” - wymienia Sylwia Derengowska. Marszałek? - „Bulwar”, „1231”, „Solaris” oraz „Spichrz”, gdzie najczęściej zapraszamy swoich gości na obiad lub kolację - mówi Beata Krzemińska, rzecznik marszałka województwa.
Starosty toruńskiego Mirosława Graczyka na takie luksusy nie stać.
- Kiedy w ubiegłym roku gościliśmy delegację z Kazachstanu, skorzystaliśmy z restauracji, która mieści się w naszej siedzibie na parterze - mówi Agnieszka Niwińska, rzecznik starosty. - Prezenty? Albumy o powiecie, zestawy papieru czerpanego i piór z Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie. Na szczególne okazje obrazy zamku w Nawrze oraz wiatraka w Bierzgłowie. Do tego kwiaty.
Komu kask, a komu bobry?
Oddzielną historię stanowią prezenty, które trafiają do naszych włodarzy. Michał Zaleski i Piotr Całbecki uzbierali już nietypową kolekcję. Prezydent Torunia ma m.in. szablę od dowódcy Pomorskiego Okręgu Wojskowego, miniaturę dzwonu z Filadelfii, a także drewniane bobrujskie bobry. Marszałek może pochwalić się kaskiem i czapką strażacką, a także ogromną maczugę z napisem „Do ubijania interesów z Gminą Barcin” przekazane przez władze tamtejszej gminy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?