Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierniki znów u Wessego?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
W budowę piernikowego muzeum przy ul. Strumykowej magistrat chce zainwestować niemal pięć milionów złotych. Planuje także wykupić jedno mieszkanie, o ile na dzisiejszej sesji radni się na to zgodzą.

W budowę piernikowego muzeum przy ul. Strumykowej magistrat chce zainwestować niemal pięć milionów złotych. Planuje także wykupić jedno mieszkanie, o ile na dzisiejszej sesji radni się na to zgodzą.

<!** Image 4 align=right alt="Image 189543" sub="Żywe Muzeum Piernika przy ulicy Rabiańskiej powstało w Toruniu pierwsze [FOT.: GRZEGORZ OLKOWSKI]">- Muzeum Okręgowe posiada bardzo duży zasób obiektów związanych z piernikarstwem w Toruniu, które dziś częściowo są prezentowane w ratuszu na wystawie stałej poświęconej rzemiosłu, a częściowo są zdeponowane w magazynach. Dzięki nowemu oddziałowi muzeum będzie możliwość pokazania tego w znaczącej większości - mówi Marek Rubnikowicz, dyrektor Muzeum Okręgowego w Toruniu o nowym oddziale tej placówki, który ma powstać przy ulicy Strumykowej 4.

W budynkach, w których kiedyś mieściła się najstarsza, założona w 1751 roku fabryka pierników w Toruniu, miałoby powstać właśnie muzeum sztandarowych toruńskich słodkości. Obok eksponatów historycznych, miałaby tu trafić znajdująca się dziś w Domu Kopernika, połączona z warsztatami wystawa „Świat toruńskiego piernika”.

Wyprowadzka przed wprowadzką

Zanim jednak muzeum, w którego urządzenie magistrat ma zamiar zainwestować 4,8 mln zł (połowa tej sumy pochodzi z kasy miejskiej, reszta z kasy unijnej) będzie się tam mogło wprowadzić, budynek muszą opuścić zajmujące go organizacje pozarządowe.

<!** reklama>Mają się one przenieść na ulicę Jęczmienną, do kamienicy zajmowanej wcześniej przez szkołę odzieżową. Kiedy? Niedługo po tym, gdy zakończy się remont nowych pomieszczeń co, według Marcina Maksima, dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta Torunia, stanie się jeszcze w tym roku.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189543" sub="Później, w jego sąsiedztwie wyrosła podobna placówka w Domu Kopernika... [FOT.: JACEK SMARZ]">Wielki powrót do piernikowych tradycji przy ulicy Strumykowej spowoduje jednak zerwanie innych.

- My z tym miejscem jesteśmy związani już od 20 lat - mówi Magdalena Sobiesiak, współwłaścicielka sklepu papierniczego przy Strumykowej. - Miasto proponowało nam kilka różnych lokali w zamian, wszystkie jednak znajdowały się gdzieś na peryferiach. Mamy wielu stałych klientów, martwimy się jednak, że z powodu budowy muzeum znajdziemy się na bruku.

<!** Image 5 align=right alt="Image 189543" sub="... która w przyszłości ma być przeniesiona do nowej siedziby na ul. Strumykową [FOT.: ADAM ZAKRZEWSKI]">Wewnątrz „piernikowego” budynku sytuacja jest jeszcze bardziej zagmatwana. Podczas dzisiejszej sesji radni zajmą się sprawą ewentualnego wykupu znajdującego się tam mieszkania. Lokal jest tak nieszczęśliwie położony, że dostęp do niego, po utworzeniu muzeum, przez które przecież, ze względu na zabezpieczenia, nie będzie można swobodnie przechodzić, stanie się utrudniony.

Przejście teoretycznie można zachować, jednak wtedy od jej strony będzie trzeba zabezpieczyć muzeum roletami antywłamaniowymi, które mogą kosztować prawie 70. tys. zł. Przyszłością prawną tego przejścia zajmuje się sąd, nie czekając jednak na werdykt, miasto postanowiło wykupić mieszkanie, płacąc za nie 235 tys. zł. Zrobi to, jeśli dziś zgodzą się na to radni.

Zbyteczny wydatek?

W sens tego zakupu wątpi Maciej Cichowicz, radny PO, którego dziwi też wielki pośpiech przy realizacji tej inwestycji.

- Miasto jest straszliwie zadłużone, dziwi mnie więc, że lekką ręką planuje wydać ponad 200 tysięcy złotych. Jeśli werdykt sądu okaże się korzystny, wydatek będzie zbyteczny - mówi radny.

Magistrat jednak naturalnie widzi rzecz inaczej. Chce wykupić mieszkanie, ponieważ ewentualna porażka sądowa może oznaczać, że stworzenie muzeum okaże się niemożliwe.

- W momencie, gdy kupimy mieszkanie, problem zniknie - mówi Wiktor Krawiec, dyrektor magistrackiego Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. - Zresztą muzeum samo wnioskowało o dodatkowe powierzchnie.

Zamiana dawnej fabryki na muzeum ma zająć półtora roku.


Warto wiedzieć

Toruń piernikami słynący

Firma Gustawa Wessego powstała w 1751 roku i kierowana przez kolejnych spadkobierców działała przez niemal 200 lat.

Sto lat temu jej konkurentami były przedsiębiorstwa Hermana Thomasa oraz Jana Rucniewicza. Temu ostatniemu sławę zapewniały wypieki oraz fakt, że w 1905 roku był pasażerem pierwszego samochodu, który wjechał na ulice Torunia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska