Piotr Całbecki spotkał się z pracownikami Teatru Horzycy

Marszałek Piotr Całbecki nie zjawił się na spotkaniu sam. Do pomocy miał wicemarszałka Zbigniewa Ostrowskiego, który przewodniczył komisji konkursowej, a także Jerzego Janczarskiego, dyrektora Departamentu Kultury i Edukacji. Wyjaśnił powody unieważnienia przez zarząd województwa konkursu, który miał wyłonić nowego dyrektora teatru, czego aktorzy domagali się od niego w ciągu ostatnich tygodni.
[break]
Uzasadnił też rekomendację kandydatury Andrzeja Churskiego na stanowisko p.o. dyrektora na najbliższy rok oraz wyraził pozytywną opinię na temat kandydatury Bartosza Zaczykiewicza na stanowisko dyrektora artystycznego teatru. Ten ostatni nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.
- Na podstawie doświadczeń związanych z procedurą konkursową marszałek jest zwolennikiem powołania dyrektora w trybie wskazania kandydata, bez konkursu - dowiedzieli się w środę pracownicy toruńskiego teatru, co potwierdziła wczoraj „Nowościom” Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka. - Piotr Całbecki chciałby wyłonić kandydata na szefa tej jednostki w ścisłej współpracy z zespołem teatru. Spotkanie w tej sprawie zaplanował na jesień. Marszałek liczy na aktywność zespołu w procesie wyboru nowego dyrektora teatru - mówi.
Jakie wymaganie Urząd Marszałkowski stawia przed nowym dyrektorem Teatru Horzycy?
- Oczekujemy rozwoju w kierunku stworzenia teatru rozpoznawalnego zarówno w Polsce, jak i w Europie. Teatru powszechnego, otwartego na region, utrzymanego w takim nurcie estetycznym, który poszerzy grono odbiorców kultury - twierdzi Beata Krzemińska.
Warto wspomnieć, że podczas środowego spotkania marszałek zaprzeczył, aby kiedykolwiek rozważano propozycję połączenie Teatru Horzycy i Impresaryjnego Teatru Muzycznego, czego obawiali się aktorzy.