Do podpalenia doszło w sobotę przed godziną 23 w Płutowie (gmina Kijewo Królewskie). Policja otrzymała informację, że pali się budynek na terenie jednego z gospodarstw. Spaliła się murowana stodoła, w której gospodarze przechowywali siano, karmę dla zwierząt, opał oraz maszyny rolnicze, w tym kombajn zbożowy.
Akcja dogaszania pogorzeliska trwała dwa dni. Dopiero wówczas policjanci mogli przeprowadzić oględziny. Budynek nie posiadał instalacji elektrycznej, stąd śledczy podejrzewali, że doszło do podpalenia bądź niewłaściwego obchodzenia się z ogniem.
W środę przed południem właściciel spalonego budynku złożył wniosek o ściganie i ukaranie sprawcy. Tego samego dnia policja zatrzymała do wyjaśnienia mieszkańca gminy Kijewo Królewskie. Od początku typowali go jako potencjalnego sprawcę. W chwili zatrzymania 29-latek był nietrzeźwy. Noc spędził w policyjnym areszcie.
- W czwartek przed południem został przewieziony do chełmińskiej prokuratury, gdzie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia - informuje policja. - Wobec faktu, że swoim działaniem mężczyzna spowodował zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób śledczy złożyli wniosek do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.
W przeszłości podejrzany był karany za podpalenia. W lutym tego roku opuścił zakład karny, do którego najprawdopodobniej niebawem powróci. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?