Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po kolana w błocie

anita etter
Nocne opady śniegu i popołudniowa odwilż po raz kolejny pokazały nagą prawdę na temat odśnieżania miasta. Wciąż są miejsca, o które nikt nie dba i nie odśnieża.

Nocne opady śniegu i popołudniowa odwilż po raz kolejny pokazały nagą prawdę na temat odśnieżania miasta. Wciąż są miejsca, o które nikt nie dba i nie odśnieża.

O ile jeszcze rano idąc grudziądzką starówką można było spotkać całe połacie nieodśnieżone, to już po południu śnieg zamienił się w tych miejscach w brunatną breję. <!** reklama>

- Dlaczego jedni mają zawsze odśnieżone przed swoimi posesjami, a przy innych budynkach nikt nawet palcem nie kiwnął od kilku dni - mówi Marita Jaskólska, która przyszła wczoraj ze skargą do naszej redakcji. - Codziennie idę o siódmej rano do pracy i już o tej godzinie jest posprzątane przy Kasie Stefczyka i przy więzieniu, ale kawałek dalej można sobie nogi połamać. Od razu widać, gdzie jest gospodarz terenu, ale chyba wszędzie powinien być odpowiedzialny administrator lub jakaś firma sprzątająca. Strażnicy miejscy za mało wypisują mandatów.

Postanowiliśmy sprawdzić sygnały naszych Czytelników i rzeczywiście nie brakuje w centrum miasta miejsc, w których można złamać nogę lub utknąć w błocie po kolana. Na ulicy Sienkiewicza na przykład o godzinie 12 w południe, wzdłuż targowiska miejskiego, nie był odśnieżony 200-metrowy chodnik. Kawałek dalej na skrzyżowaniu z ul. Sikorskiego śnieg leży już od kilku dni, a wąskie ścieżki wydeptali sobie sami przechodnie. Budynek częściowo należy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami i nieodśnieżony kawałek chodnika także. Z kolei do ostatniego płatka śniegu wysprzątany jest zawsze teren należący do Sądu Rejonowego i po drugiej stronie ulicy - wzdłuż bloku Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Zaraz, jak są opady śniegu, biorę się za szuflę i sprzątam - mówi zatrudniony przez spółdzielnię Ryszard Luboszewski. - To są moje obowiązki i nie wyobrażam sobie, by na kilku podległych mi posesjach było nieodśnieżone. Dzisiaj jest sporo pracy, więc wziąłem do pomocy znajomego. Razem robota szybciej idzie.

Niemal od zawsze podczas opadów śniegu są problemy z wjazdem do klubu „Akcent” przy ul. Wybickiego. Przy samej placówce, owszem, czysto, chociaż podjazdu dla niepełnosprawnych nikt już nie odśnieżył. Może dlatego, że wózkarze generalnie podczas opadów śniegu nie wychodzą z domu. Może. Olbrzymie zwały śniegu, a potem błota do wieczora zalegały u wlotu w zjazd do „Akcentu”. Czyj to teren? - pytamy w Zarządzie Dróg Miejskich.

- Miejskie służby, czyli Miejski Zakład Komunikacji odpowiada za odśnieżanie głównych traktów, ale sprzątanie i odśnieżanie wjazdów do posesji nie należą już do obowiązku spółki - tłumaczy Marek Przewodowski, kierownik Działu Utrzymania i Obsługi Pasa Drogowego ZDM. - Ten teren po kawałku powinny sprzątać firmy, do których droga prowadzi - skwitował.

Innym problemem, który z kolei sygnalizowali nam w ostatnich dniach kierowcy, jest brak miejsc w płatnej strefie parkowania.

- Sprzątamy śnieg sukcesywnie, także poprzez podnajętą firmę. Niestety, wszędzie mamy pryzmy ze śniegiem, który podrzucają nam osoby sprzątające chodniki - mówi Małgorzata Ziółkowska z City Parking Group.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska