Zobacz wideo: Czy po zakażeniu covid-19 zyskujemy odporność?
Nowe regulacje obowiązujące w naszym kraju od kilku dni zakładają wprowadzenie opłat stałych i zmiennych od napojów słodzonych i energetycznych. Opłata stała to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej, dodatek 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna), opłata zmienna to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju.
Polecamy
Przepisy dotyczące podatku cukrowego wprowadzają opłaty także od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml, czyli tak zwanych małpek. Opłata będzie pobierana w momencie sprzedaży do sklepu. Proponowana opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Przykładowo oznacza to 1 zł od 100 ml małpki wódki 40 procent, 2 zł od 200 ml małpki wódki 40 procent i 88 gr od 250 ml małpki wina 14 procent.
Będziemy zdrowsi?
Wprowadzenie w tym roku dodatkowej opłaty cukrowej ma korzystnie wpłynąć na zdrowie Polaków, ponieważ nadmierne spożycie cukru wywołuje wiele chorób. Jest m.in. przyczyną nadwagi i otyłości, ale czy nowy podatek rzeczywiście rozwiąże problem i zmieni nawyki żywieniowe Polaków? A może jednak przyczyni się do upadku wielu przedsiębiorstw?
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że wprowadzenie opłaty cukrowej uderzy w przedsiębiorstwa.
-Uchwalona poprawka świadczy o zupełnym braku zrozumienia dla bardzo trudnej sytuacji przedsiębiorców branży napojowej oraz stanowi zaprzeczenie dotychczasowych obietnic Rządu, dotyczących wspierania przedsiębiorców w walce z gospodarczymi skutkami pandemii i niewprowadzania nowych obciążeń fiskalnych" - podkreślała Polska Federacja Producentów Żywności.
Cola droższa niż w Niemczech
Okazuje się, że obawy były uzasadnione, bo od kilku dni butelka coca coli jest u nas droższa niż w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Jak podaje portal Money.pl, 1,25 USD w Stanach Zjednoczonych, 1,19 EURO w Niemczech i aż 6,25 zł w Polsce - tak wygląda porównanie ceny butelki Coca Coli, po wprowadzeniu od 1 stycznia podatku cukrowego. Ani w Stanach Zjednoczonych ani u naszych zachodnich sąsiadów cena nie przekracza 6 złotych.
Podatek cukrowy obowiązuje u nas dopiero od kilku dni, ale ceny niektórych słodkich napojów gazowanych błyskawicznie poszły w górę nawet o 40 procent. Wyższe ceny w wielu sklepach pojawiły się już w sobotę.
Za Coca-Colę w internetowym sklepie Biedronki za butelkę o pojemności 1,75 litra zapłacimy nawet 6, 29 złotych. Wcześniej cena wynosiła 4,35 złotych. To wzrost o prawie 2 zł (dokładnie o 1,94 zł), czyli o ponad 40 proc. Ta sama wyższa cena obowiązuje także w stacjonarnych sklepach Biedronki. Podrożała także Pepsi, która dziś kosztuje nawet 6,49 zł oraz oranżada Hellena. Cena poszła w górę z 2,49 zł do 3,49 zł za butelkę o pojemności 1,25 litra). Teraz jest droższa o złotówkę, czyli o 40 procent.
Efekty podatku cukrowego zobaczymy najprawdopodobniej za kilka tygodni. Być może Polacy zrezygnują z kupowania gazowanych napojów i będzie to miało pozytywny wpływ dla ich zdrowia, ale co ze sklepami? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. Wprowadzenie nowego podatku w styczniu 2021 roku może być dla nich obciążeniem. Między innymi dlatego Koalicja Obywatelska wnioskowała o przesunięcie nowych opłat na styczeń 2023 roku, ale pomysł ten został odrzucony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?