Podjazd dla wózka jest już gotowy

Często wyrzucamy różne rzeczy uznając je za mało istotne, niepotrzebne. Dla niektórych jednak te drobne rzeczy mogą być na wagę złota.
Tak było w przypadku niepełnosprawnego chłopaka z Nawry koło Chełmży.
Rodzice Rafała Kwaśniaka starali się od dłuższego czasu zbierać pieniądze na wybudowanie podjazdu, który by umożliwiał ich synowi samodzielne poruszanie się pomiędzy mieszkaniem, a światem zewnętrznym. Ich starania przyniosły oczekiwany rezultat. Inwestycja, której koszt wyniósł 50 tys. zł została zakończona i wreszcie Rafał może bez pomocy rodziców udać się na zewnątrz.
Te niepotrzebne rzeczy, które okazały się niesamowicie przydatne w ostatecznym rozrachunku przy zbieraniu finansów to przede wszystkim korki od butelek (zbierane 2 lata), których uzbierano 13,5 tony co dało kwotę 9 tys. złotych. Spore fundusze udało się też zebrać z makulatury, a dokładnie 700 zł z 2650 kg (zbierana od października zeszłego roku).

Ze stali i plastikowych nakrętek

– Najwięcej wsparcia otrzymaliśmy od prywatnego sponsora, pana Ryszarda Szymańskiego z Torunia – mówi Agnieszka Kwaśniak, mama Rafała. – Zakupił nam stal do budowy podjazdu, jak również większą część kraty pomostowej. Koszt tego materiału wyniósł 16 tys. zł, ale to nie wszystko co pan Ryszard dla nas zrobił, ponieważ przez dwa lata systematycznie przywoził nam osobiście nakrętki i na koniec jeszcze sfinansował dach do zabudowy balkonu. Oprócz pieniędzy z nakrętek i makulatury otrzymaliśmy też z Urzędu Skarbowego rozliczenie za 1 proc. podatku w wysokości 3 tys. zł w 2012 roku i 6600 zł w 2013. Za rok obecny skarbówka jeszcze nie przysłała danych. Po za tym były również organizowane festyny dla Rafała w Nawrze. Jeden zorganizowany był przez Koło Gospodyń Wiejskich w Nawrze, a drugi wspólny przez parafię w tej miejscowości wraz ze Stowarzyszeniem i wolontariuszkami z firmy Neuca z Torunia.
Budowa jest już zgłoszona jako zakończona. Kontrola z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie po dokonanych oględzinach, przelała 5 tys. zł przyznanego wcześniej dofinansowania na łamanie barier. Obecnie rodzina będzie starała się bardziej przystosować mieszkanie, aby Rafał mógł sprawniej pokonywać codzienne przeszkody.

Jest kolejny cel – remont łazienki

– Kolejnym naszym celem będzie modernizacja łazienki. Chcielibyśmy przystosować ją w taki sposób, abyśmy mogli w miarę swobodnie korzystać z niej z Rafałem, a więc na pewno chcielibyśmy kontynuować zbieranie nakrętek. Jeśli jednak znalazłby się ktoś, kto bardziej potrzebuje te nakrętki i chciałby zbierać, to oczywiście jesteśmy chętni włączyć się w akcję zbiórki dla bardziej potrzebujących – mówi mama Rafała. – Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim ludziom, którzy zbierają dla nas nakrętki, przekazują 1 proc. podatku, a także chcielibyśmy podziękować Stowarzyszeniu Osób Niepełnosprawnych „Pomocna Dłoń” z Chełmży za udostępnienie subkonta, abyśmy mogli gromadzić na nim pieniądze na budowę podjazdu. Po artykułach w „Nowościach” nie zauważyłam jakiegoś większego odzewu, chociaż jestem pewna, że te artykuły przyczyniły się do tego, że np. w ubiegłym roku zebraliśmy jeszcze raz tyle pieniędzy z 1 proc. aniżeli w 2012 roku – dodaje Agnieszka Kwaśniak.