Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podział śmieci na trzy grupy to dla niektórych za trudne zadanie

Redakcja
MPO cały czas monitoruje, czy torunianie prawidłowo prowadzą selektywną zbiórkę śmieci
MPO cały czas monitoruje, czy torunianie prawidłowo prowadzą selektywną zbiórkę śmieci Grzegorz Olkowski
- Kiedyś ulica Słowackiego to był taki piękny odcinek Torunia. Ulica niemal willowa. Aż przyjemnie chciało się chodzić. A teraz? Śmieci, śmieci, śmieci... - narzeka Czytelniczka.

- Mieszkam w okolicy, ale przechodzę tędy niemal codziennie. I wciąż to samo. Porozrzucane śmietniki, a także brud na chodnikach. Szczególnie w okolicach dawnej bursy, gdzie tylko kilka razy w życiu widziałam, aby ktoś sprzątał - twierdzi Czytelniczka. - Z segregacją śmieci też kiepsko. Każdy, mimo oddzielnych pojemników, wrzuca odpadki jak popadnie. A do tego ci, którzy wieczorami buszują po tych kontenerach, rozrzucają to jeszcze na boki. Czy nie idzie nad tym jakoś zapanować?

Do osobnego pojemnika

Problem segregacji poruszało podczas naszego ostatniego dyżuru kilku Czytelników. Wszystkie głosy krążyły w zasadzie wokół jednego.
- Na naszym osiedlu wystawiono kontenery do selekcji śmieci. Jest pojemnik na odpadki suche, mieszane oraz organiczne - opowiada Czytelniczka z Mokrego. - Zauważyłem, że nie wszyscy sąsiedzi przestrzegają, aby swoje śmieci dzielić według tych zasad. Czy to oznacza, że teraz Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, które rozdziela dalej te śmieci, podniesie nam cenę za ich wywóz? I o ile więcej może nas to kosztować?
Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do MPO. Oto, co usłyszeliśmy w odpowiedzi.

Fotografują śmieci

- Cały czas monitorujemy, czy mieszkańcy prawidłowo prowadzą selektywną zbiórkę. Nasz pracownik jeździ z aparatem i sprawdza, czy aby do pojemnika na odpady suche nie trafiły jakieś wymieszane odpady komunalne. Jeśli tak się stanie, robi zdjęcie takiego pojemnik, spisuje protokół i wysyła do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta - mów Piotr Rozwadowski, dyrektor MPO w Toruniu. - To właśnie WGK decyduje, czy podwyższyć w takiej sytuacji mieszkańcom opłaty, czy dać im jedynie ostrzeżenie.
Prezes MPO przyznaje, że w Toruniu nie ma takich lawinowych sytuacji, aby często dochodziło do interwencji.
- Sam mieszkam w budynku wielorodzinnym i wiem, jak to wygląda. Zdarzają się plastikowe butelki w pojemniku na odpady organiczne - mówi. - W budynkach jednorodzinnych z selektywną zbiórka nie ma żadnego problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska