- W piątek znaleźliśmy siedem pocisków artyleryjskich, trzy sztuki i kilka granatów w poniedziałek, a w środę kolejny - mówi Luiza Kałuska z firmy Eco-Art, która na zlecenie Wydziału Środowika i Zieleni pracuje przy naprawie przepustu i oczyszczeniu rowu. - Pociski były bardzo dobrze zachowane. Chyba cudem nie doszło do tragedii, bo najpierw pracował tutaj ciężka koparka. Dopiero w czasie ręcznego oczyszczania trafiliśmy na pociski. Każdy z nich miał promień rażenia około trzysta metrów.
Warto przeczytać: Toalety w Cienema City nie dla kupców
Prace po gorączkowych telefonach pracowników zostały wstrzymane.
- Po znalezieniu niewybuchu prace czasowo wstrzymano, grupa saperska z Inowrocławia pracuje, teren jest zabezpieczony i dozorowany. Po usunięciu niewybuchów prace przy rowie nie będą kontynuowane. Będzie remontowany tylko przepust - informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik toruńskiego ratusza.
- A co będzie z tym terenem? W okolicach są różne ścieżki, gdzie chodzą ludzie - zastanawia się Luiza Kałuska.
- Patrol saperski przyjedzie i zabierze niewypały. Natomiast cały teren powinien zostać rozminowany - podkreśla Maciej Grabowski, saper, biegły sądowy, specjalista od tego typu zagrożeń.
- Jeśli chodzi o usuwanie niewypałów, to miasto nie prowadzi tego typu działań. Niewypały może usuwać tylko patrol saperski - przekonuje rzeczniczka.
Na Kępie Bazarowej przez kilka dni saperzy wywieźli ponad pół tony niebezpiecznych materiałów. Ile kryje się jeszcze w ziemi?
Polecamy obejrzeć:
Zobacz galerię: Ptasia grypa w Toruniu (2006). Z archiwum "Nowości"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?