Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polmos kuleje i donosi prokuraturze

Małgorzata Oberlan
Radnemu Adamowi Banaszakowi (PiS) obecny zarząd Polmosu Toruń zarzuca, że za jego prezesury doszło do nieprawidłowości przetargowych. Doniesienie wpłynęło już do prokuratury.

Radnemu Adamowi Banaszakowi (PiS) obecny zarząd Polmosu Toruń zarzuca, że za jego prezesury doszło do nieprawidłowości przetargowych. Doniesienie wpłynęło już do prokuratury.

<!** Image 2 align=right alt="Image 92765" sub="Ani Adamowi Banaszakowi, prezesowi z PiS, ani Sławomirowi Koprowskiemu, prezesowi z PO, sztuka ratowania Polmosu się nie udała. / Fot. Jacek Smarz">- W ubiegłym tygodniu zarząd złożył do Prokuratury Okręgowej w Toruniu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd spółki. Miałoby ono polegać na przyjęciu zawyżonej oferty na modernizację budynku do rektyfikacji spirytusu. Prokuratura nie podjęła jeszcze decyzji o tym, czy zajmie się tą sprawą - informuje Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa.

Wspomniana modernizacja to przede wszystkim uruchomienie linii do odwadniania spirytusu - strategicznej dla Polmosu inwestycji. W 2007 roku, gdy prezesem spirytusowej spółki skarbu państwa był radny Adam Banaszak (PiS), rozpisano przetarg na to zadanie. - Żadne z kryteriów zawartych w głoszeniu przetargowym nie było przestrzegane. Tego jestem pewien - mówi Sławomir Koprowski (PO), obecny prezes Polmosu. - Takie działanie skutkować może jedynie konsekwencjami przewidzianymi przez kodeks pracy. My złożyliśmy doniesienie dotyczące wyboru oferty. Na przetarg wpłynęły cztery. Wybrano tę przedsiębiorstwa „Promont” z Bydgoszczy. Mamy podejrzenia, że zawyżoną.

<!** reklama>Sytuację komplikuje fakt, że inwestycja jest w toku. „Promont” zaczął ją realizować kilka miesięcy temu. Banaszak nie odbierał wczoraj telefonu, jest na urlopie za granicą. Drogą SMS-ową obiecał ustosunkować się do sprawy po powrocie z wakacji.

Sprawa rektyfikacji nie jest jedyną, którą prezes Koprowski próbował zainteresować śledczych. Wcześniej zawiadomił Prokuraturę Toruń Wschód o tym, że w obiegu funkcjonują dwie różne umowy współpracy Polmosu z przedsiębiorstwem „Bazilio” z Woli Branickiej k. Łodzi. - 13 czerwca odmówiliśmy wszczęcia postępowania w tej sprawie wobec braku znamion przestępstwa. Umowy się różniły, bo jedna była wersją roboczą, a druga - szczegółową - mówi prokurator Ewa Janczur.

<!** Image 3 align=right alt="Image 92765" sub="Ten drugi ma jednak jeszcze szansę. / Fot. Łukasz Trzeszczkowski">Zdaniem części pracowników lepiej byłoby, gdyby prezes skupił się na ratowaniu zakładu, a nie na tropieniu przestępstw. Rok 2007, w którym rządził Banaszak, Polmos zakończył 4,7 mln zł straty. W pierwszym półroczu tego roku, pod wodzą Koprowskiego, miał ok. 2,3 mln zł „na minusie”. Firma woła o kapitał, bez którego nie dokończy inwestycji i nie wypromuje żadnej marki alkoholu. Obejmując prezesurę Koprowski zapowiadał wzięcie kredytu i restrukturyzację zakładu. Minęło kilka miesięcy i ani jedno, ani drugie mu się nie udało. - Ministerstwo nie zaakceptowało programu restrukturyzacji. Zabezpieczenie w postaci nieruchomości pod kredyt bankowy uznało za zbyt wysokie. Nie wyraziło także zgody na znaczące ograniczenie liczby produkowanych alkoholi. My planowaliśmy postawić na produkcję spirytusu odwodnionego i kilku wyrobów, takich jak wódka „Copernicus” czy „Śliwowica”, przynoszących zyski. Ministerstwo natomiast uważa, że powinniśmy rozszerzać produkcję, m.in. zdobywając nowych kontrahentów - relacjonuje Sławomir Koprowski. - Nowy plan restrukturyzacji prześlemy ministerstwu niebawem.

Prezes planuje też zwolnić 25-30 osób z grona 102 pracowników. Informacja o zamiarze wręczenia wypowiedzeń pierwszej dziesiątce trafiła już do związków zawodowych i wywołała burzę. Koprowski jest nieugięty.

- Mamy przerost zatrudnienia - mówi. Mniej pewne jest, czy Polmos wreszcie zostanie sprywatyzowany. Wstępnie zainteresowanych kupnem dotychczas nie brakowało. Sam Koprowski przyznaje jednak, że afera wokół budowy linii do odwadniania spirytusu może inwestorów zniechęcić. Na razie spółkę wyceniono. Ministerstwo ma zaprosić do rokowań na przełomie sierpnia i września.

Fakty

  • Historia i tradycja Polmosu datuje się od roku 1884.
  • Pod koniec lat siedemdziesiątych Zakład w Toruniu zaczął być poddawany gruntownej modernizacji. Wymieniono istotne urządzenia i instalacje produkcyjne, zaś w 1986 roku uruchomiono własną rozlewnię wódek i wytwórnię kremów o niewielkiej zawartości alkoholu.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska