Wracamy do tematu. Toruńscy posłowie podejmą temat lokalizacji Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego „112” (CPR). Wszyscy są zgodni, że najważniejsze, by system wreszcie powstał.
Przypomnijmy. Jeszcze w zeszłym roku, według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w Kujawsko-Pomorskiem miały powstać dwa Centra Powiadamiania Ratunkowego: w Bydgoszczy i w Toruniu. Wojewoda Rafał Bruski (PO) na dwa otrzymał też milion zł. 800 tysięcy złotych przeznaczono na adaptację budynków w Bydgoszczy, a 40 tysięcy złotych - na projekt adaptacji w Toruniu. Jeszcze w 2010 roku ministerstwo zdecydowało, że w regionie powstanie jedno centrum.
<!** reklama>- W kontekście już poczynionych inwestycji, czyli zaangażowania wspomnianych 800 tysięcy w Bydgoszczy, wybór rzeczywiście wydaje się jasny. Jak jednak do tego doszło - to temat do wyjaśnienia. Będę o to pytał w ministerstwie - mówi poseł Grzegorz Karpiński (Platforma Obywatelska).
Pytać będzie też Zbigniew Girzyński (Prawo i Sprawiedliwość).
- Fakt, że politycy bydgoscy cały czas wykorzystują sytuacje, w których decyzje zapadają na poziomie administracji rządowej. Jeżeli za tym stoi pan Rafał Bruski, to sprawa nabiera znajomego kolorytu. Pan Bruski już w obrębie własnej partii kłóci się z marszałkiem województwa, starając się patrzeć na region przez pryzmat jednego miasta - mówi poseł. - Zainteresuję się sprawą CPR, złożę w tej sprawie zapytanie. Bardzo niedobrze byłoby, gdyby okazało się, że to wcześniejsze wydatkowanie 800 tysięcy złotych w Bydgoszczy przesądziło o lokalizacji centrum akurat tam.
Najbardziej zorientowany w temacie ratownictwa medycznego Tomasz Latos (Prawo i Sprawiedliwość), bydgoski poseł i lekarz, podkreśla, że potrzebujących pomocy nie tyle interesuje to, w którym mieście odebrany zostanie od nich telefon, tylko jak szybko zostanie udzielone wsparcie. - Dwa lata temu zachorowałem na sepsę. Żona wzywała pogotowie, ale odsyłano ją z problemem do przychodni. Mój kolega, również lekarz, sam musiał dowieźć ojca z nieoznaczonym już ciśnieniem do szpitala, bo pogotowie odmówiło przyjazdu. Takich przypadków jest mnóstwo - mówi. - W ich kontekście najważniejsze jest, by ustawowe zmiany dotyczące ratownictwa wreszcie zostały uchwalone, a system „112” ruszył. I działał skutecznie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?