Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prątki wciąż atakują

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Nie tylko z powodu biedy. Także z przemęczenia, niewyleczonego przeziębienia, braku odporności można nabawić się poważnej choroby. Żeby ją wykryć, wystarczy zdjęcie rentgenowskie.

Nie tylko z powodu biedy. Także z przemęczenia, niewyleczonego przeziębienia, braku odporności można nabawić się poważnej choroby. Żeby ją wykryć, wystarczy zdjęcie rentgenowskie.

- Niektórzy lekarze zapominają, że jest taka choroba jak gruźlica - mówi dr Zdzisław Piasecki, prezes Tormedu, pulmonolog dziecięcy. - I o tym, jak ważne dla wykrycia choroby jest zdjęcie rentgenowskie płuc. Powinno się je zrobić w przypadku przedłużającego się kaszlu. Co istotne, na takie zdjęcie zawsze trzeba mieć skierowanie. Nawet prywatnie nie można się zgłosić bez skierowania.

<!** reklama>Niestety, zdarza się, że na zdjęciach RTG osób starszych widoczne są ślady z przeszłości - po nieleczonej gruźlicy. Niekiedy udaje się chorobę samemu zwalczyć, ale zazwyczaj nie można na to liczyć. Poza tym osoba prątkująca naraża otoczenie.

Uwaga na dzieci

Warto pamiętać, że choć noworodki są obowiązkowo szczepione przeciw gruźlicy, to szczepionka chroni jedynie przed ciężkimi postaciami choroby, np. przed zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. I jeśli dziecko ma kontakt z osobą chorą, może zachorować.

Dzieci z Torunia leczone są w Rabce i Gdańsku (a po leczeniu - w poradniach pulmonologicznych w Toruniu). Dorośli trafiają do Bydgoszczy.

- Czasami już na podstawie zdjęć wiadomo, że to gruźlica. Jeśli sprawa jest oczywista, od razu wysyłamy pacjenta do Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy. Bywa, że gruźlica wykrywana jest przy okazji innych chorób - zaznacza dr Paweł Wudarski, ordynator oddziału płucnego w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu. - Po leczeniu pacjenci są pod kontrolą naszej poradni przyszpitalnej.

Otoczenie chorego

Jednym z najważniejszych działań zapobiegających szerzeniu się gruźlicy jest szybkie objęcie nadzorem lekarskim osób z najbliższego otoczenia chorego.

- Dlatego też wszystkie osoby z bliskiego kontaktu z chorym prątkującym powinny zgłosić się do lekarza, by zrobić badania diagnostyczne pod kątem podejrzenia gruźlicy - mówi Hanna Wolska, powiatowy inspektor sanitarny w Toruniu. - W Polsce co roku na gruźlicę zapada ponad 10 tysięcy osób. Zagrożenie wciąż jest duże. Wynika z obniżenia standardów życia ludzi i niedożywienia. Znaczenie ma też coraz liczniejsza migracja ludności.

Na gruźlicę można zachorować także dlatego, że ktoś jest osłabiony z przepracowania, niewyleczonego przeziębienia. Chorzy na gruźlicę często lekceważą objawy (m.in. stany podgorączkowe, poty nocne). Zbyt późno zgłaszają się do lekarzy, nie przestrzegają zaleceń, przerywają terapię. To zwiększa ryzyko pojawienia się szczepów opornych na leki. A prawidłowo leczona gruźlica daje przeważnie pełne wyzdrowienie.


Chory może zarazić 20 zdrowych osób

Gruźlica najczęściej przenosi się drogą kropelkową; źródłem zakażenia są przede wszystkim chorzy, którzy wydalają prątki podczas kaszlu, kichania, a nawet śmiechu.

Osoby prątkujące rocznie mogą zarazić od 15 do 20 zdrowych osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska