Beata Szydło przybyła do WSKSiM na długo przed swoim wystąpieniem. Około godziny 10:30 limuzyny Biura Ochrony Rządu oraz służb medycznych znajdowały się już na parkingu budynku szkoły redemptorystów. Zanim reporterom "Nowości" udało się wejść do środka, podobnie jak pozostali uczestnicy spotkania, zostali dokładnie sprawdzeni przez funkcjonariuszy BOR-u.
Wśród zgromadzonych na sali można było zauważyć przedstawicieli rządu, a także posłankę Annę Sobecką i prezydenta Michała Zaleskiego, siedzących obok ministra Jana Szyszki.
Przemówienie premier Szydło słuchacze kilkukrotnie przerywali oklaskami oraz robili jej pamiątkowe zdjęcia. Pani premier ze względu na rocznicę uchwalenia programu 500 plus wspominała o pracy ludzi zaangażowanych w jego przygotowanie.
Czytaj też: Bulwersujące rekolekcje w Jabłonowie Pomorskim
- Można było uniknąć błędów, które po drodze popełniliśmy, gdyby tylko była chwila zastanowienia – mówiła pani premier. Dodała także, że państwo za mało inwestuje w firmy rodzinne.
- Jest to zadanie, z którym musimy się zmierzyć. Tylko oparte na wartościach rodzinne firmy są fundamentem Polski, a nie bezduszne korporacje. Beata Szydło odwołała się również do sytuacji Polski w Unii Europejskiej.
- Nasz kraj zaczął być państwem, z którym inni teraz muszą się liczyć – podkreślała. Po wystąpieniu Beaty Szydło zgromadzeni w sali konferencyjnej wstali z miejsc bijąc brawa i wołając: „dziękujemy”.
Po wizycie w toruńskim Porcie Drzewnym premier Szydło wybrała się do gminy Koneck, gdzie spotkała się z dziećmi z Zespołu Szkół im. Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. W planach był też udział w festynie rodzinnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
