Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Profesor Jan Hanasz Honorowym Obywatelem Torunia

Szymon Spandowski
Profesor Jan Hanasz Honorowym Obywatelem Torunia
Profesor Jan Hanasz Honorowym Obywatelem Torunia Paweł Wiśniewski
Prof. Jan Hanasz na uroczystości w Dworze Artusa dołączył do grona Honorowych Obywateli Torunia, a prof. Ryszard Sudziński odebrał medal za zasługi.

W archiwach Biblioteki Głównej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika jest bardzo ciekawe zdjęcie. Sielski obrazek z Piwnic pochodzący z połowy lat 50. ubiegłego wieku. Fotograf, którego cień widać na pierwszym planie, uwiecznił grupę astronomów uwijających się z grabiami w rękach przy pracach polowych.

O tej fotografii wspominał ma czwartkowej uroczystej sesji Rady Miasta jej przewodniczący Marcin Czyżniewski, dzięki jego uprzejmości możemy się nią podzielić z czytelnikami „Nowości”.

Na zdjęciu widać troje przyszłych Honorowych Obywateli Torunia: profesor Wilhel-minę Iwanowską, Antoniego Stawikowskiego oraz profesora Jana Hanasza, który dowód najwyższego uznania odebrał właśnie podczas ostatniego w 2016 roku posiedzenia Rady Miasta.

Zobacz także: Uprowadzenia dzieci w Toruniu? Śladem czarnej wołgi i białego vana

- Skończyliśmy studia w tym samym czasie i obaj zostaliśmy zatrudnieni w Zakładzie Astronomii Polskiej Akademii Nauk - mówi Antoni Stawikowski, w latach 80. przewodniczący Zarządu Regionu toruńskiej „Solidarności”. - Jan Hanasz pracował również w Centrum Kosmicznym PAN, gdzie z dużymi sukcesami brał udział, projektował wręcz eksperymenty kosmiczne.

Jan Hanasz pełnił m.in. funkcję kierownika pierwszego polskiego eksperymentu na satelicie Interkosmos-Kopernik 500. Największą sławę przyniosły mu jednak późniejsze doświadczenia z radiem i telewizją.

W szeregach „Solidarności” astronom działał już od września 1980 roku. Po wprowadzeniu stanu wojennego sprowadził toruńską „Solidarność” do podziemia, przejmując jej stery. Związkowcom udało się wtedy m.in. ukryć powielacz z zapasem papieru, matryc i farby drukarskiej.

Prezentujemy subiektywną listę najważniejszych naszym zdaniem wydarzeń, spraw i zjawisk, którymi żyli torunianie w 2016 roku.

Tym żył Toruń w 2016 roku!

- Jan stwierdził, że natychmiast trzeba zacząć wydawać podziemną gazetę, zadanie jej redagowania zlecił mnie - wspomina Roman Spandow-ski, pierwszy redaktor „Toruńskiego Informatora Solidarności”. - To on głównie dostarczał wiadomości do pierwszych numerów.

„TIS” ukazywał się przez całe lata 80., będąc najważniejszym pismem toruńskiej „Solidarności”. Wydawane i kolportowane w konspiracyjnych warunkach numery trafiały jednak głównie do zainteresowanych.

- Nie wystarczy przekonywać przekonanych, trzeba trafić do szerszego grona. Trzeba było zrobić coś, co poruszy społeczeństwo - mówi profesor Jan Hanasz w filmie Marcina Gładycha „Hakerzy wolności”.

Z jego inicjatywy zaczęło więc nadawać Radio Solidarność - podziemne, chociaż emitujące sygnał z wysoka. Na pomysł, aby wysłać w powietrze miniaturowy nadajnik, wpadł fizyk Andrzej Jeśmanowicz, astronom Zygmunt Turło wykonał niewielki nadajnik, natomiast Jerzy Wieczorek, późniejszy prezydent miasta i również Honorowy Obywatel Torunia, zrobił bardzo skuteczną antenę i przerobił magnetofon kasetowy, wycinając z niego wszystkie zbędne części.

Audycje Radia Solidarność przygotowywane były m.in. w jednym z mieszkań na Rubin-kowie oraz w domku letniskowym pod Golubiem-Dobrzyniem, o czym zresztą jego główni właściciele chyba nie mieli pojęcia. Po każdym nagraniu zajmująca się tym ekipa miała obowiązek wszystko tak dokładnie posprzątać, aby nie zostawić po sobie żadnego śladu.

Nadajnik z magnetofonem i kasetą podczepione do sześciu wypełnionych wodorem balonów wzbijał się w powietrze i szybował wysoko, dzięki czemu audycje były odbierane praktycznie na terenie całego ówczesnego województwa toruńskiego. Pierwsza audycja radiowa została nadana w listopadzie 1982 roku, ostatnia w sierpniu roku 1983.

Jeszcze bardziej spektakularną akcją zespołu Jana Hanasza było jednak wejście na wizję Telewizji Polskiej, o czym opowiada wspomniany film Marcina Gładycha. Toruńscy naukowcy stworzyli urządzenie, dzięki któremu jesienią 1985 roku telewidzowie ujrzeli na swoich ekranach w momencie największej oglądalności hasła: „Solidarność Toruń. Dość podwyżek cen, kłamstw, represji” oraz „Solidarność” Toruń. Bojkot wyborów naszym obowiązkiem”.

Długo wodzona za nos bezpieka oczywiście nie mogła na to wszystko patrzeć przez palce.

- Któregoś wieczoru wpadł do nas Michał Wojtczak z informacją, że Hanasz ma „ogona” - mówi Roman Spandowski. - Poszliśmy więc razem do telefonu przy ulicy Świętopełka, zadzwoniłem do Jana przedstawiając się jako Tosiek - to był mój rzadko używany pseudonim - i szyfrem przekazałem mu informację, aby uważał. Następnego dnia niestety i tak go zgarnęli.

W wyniku wsypy po drugiej emisji Telewizji Solidarność Jan Hanasz został aresztowany i w 1986 roku skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Opozycyjną działalność nowego Honorowego Obywatela Torunia opisał szeroko prof. Wojciech Polak w tekście „Jan Hanasz - bohater toruńskiej Solidarności podziemnej”, opublikowanym w 2014 roku w pół-roczniku „Fides, Ratio et Patria. Studia Toruńskie”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska