Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prowadzili nielegalną ubojnię w Koronowie

red
Policja zlikwidowała nielegalną ubojnię w Koronowie. Zatrzymano małżeństwo w wieku 50 i 54 lat. Podejrzanym grozi rok więzienia.

O sprawie zostali poinformowani również inspektorzy weterynarii z powiatowego inspektoratu w Bydgoszczy. Okazało się też, że firma prowadząca ubojnię nie została zarejestrowana.

- Gdy mundurowi przyjechali pod wskazany adres, za bramą zastali kilkanaście osób - mówi starsza aspirant Lidia Kowalska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Część z nich dzieliła mięso w hali produkcyjnej.

Czytaj też: Pijany motorowerzysta spowodował kolizję

Do sprawy zatrzymano małżeństwo w wieku 50 i 54 lat. Mundurowi przedstawili im zarzut dotyczący prowadzenia działalności gospodarczej bez wymaganego zezwolenia. Zatrzymani odpowiedzą za nielegalny ubój i rozbiórkę zwierząt rzeźnych oraz wprowadzanie na rynek produktów pochodzenia zwierzęcego "w sposób niezgodny z rodzajem działalności określonej dla danego podmiotu w rejestrze prowadzonym przez powiatowego lekarza weterynarii" - to treść postawionych zarzutów.

Te osoby już w 2014 roku były karane za tego typu przestępstwo. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy zobowiązani są do przestrzegania zakazu prowadzenia działalności gospodarczej. Zakaz odnosi się do "uboju i przetwórstwa mięsa z uwagi na niedostateczną infrastrukturę, uchybienia techniczne i zaniedbania higieniczno - sanitarne" - czytamy w postanowieniu sądu.
Podejrzanym może grozić kara pozbawienia wolności do roku.

Przeczytaj także: 18-latek potrącił dwie osoby

Mięso z nielegalnej ubojni od 2013 roku trafiało do trzech sklepów w Koronowie, a z kolejnych ustaleń wynika, iż prawdopodobnie było sprzedawane również w jednym punkcie w Bydgoszczy na Szwederowie.

Już w pierwszym postępowaniu (sprzed dwóch lat) inspekcja sanitarna po przeprowadzeniu badań mięsa zabezpieczonego w budynku należącym do tych samych osób stwierdziła obecność między innymi bakterii gronkowca.

Zobacz także:

Bartłomiej Jóźwiak, który lubi aktywnie spędzać swój wolny czas, postanowił w ostatni weekend zakosztować uroków morsowania.  - Do tego, aby pierwszy raz spróbować zanurzyć się w zimnej wodzie namówił mnie mój kolega z liceum - Paweł Paruch, który jest zawodowym żołnierzem - opowiada rady PO. - Wspólnie wybraliśmy się do Dzikowa. Temperatura nie był zbyt niska, ale za to padał deszcz. Przed wejściem do wody w ramach rozgrzewki biegałem około 10 minut. Czytaj także: Uzdrowisko o. Tadeusza Rydzyka. Czy miasto gra na czas?[g]11551018[/g]

Radny Bartłomiej Jóźwiak został morsem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska