Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący Rady Miasta usatysfakcjonowany tłumaczeniami dwojga radnych

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Od lewej: Jarosław Beszczyński, Joanna Scheuring-Wielgus i Marcin Czyżniewski
Od lewej: Jarosław Beszczyński, Joanna Scheuring-Wielgus i Marcin Czyżniewski Jacek Smarz
Joanna Scheuring-Wielgus (Czas Mieszkańców) i Jarosław Beszczyński (Czas Gospodarzy) musieli na piśmie wyjaśnić, gdzie na stałe mieszkają. Od tego zależała ich przyszłość w Radzie Miasta.

Radni musieli się tłumaczyć, bo pojawiły się wątpliwości co do ważności ich mandatów radnych.
[break]
Poszło o domy, które oboje mają poza granicami miasta Torunia. Tymczasem Kodeks wyborczy mówi jasno: wybranym na radnego może być osoba, która posiada czynne prawo wyborcze, najpóźniej w dniu wyborów skończyła 18 lat oraz stale zamieszkuje na obszarze gminy, w której kandyduje.

I cóż to za domy?

Radna Joanna Scheuring-Wielgus w swoim pierwszym oświadczeniu majątkowym (złożonym w grudniu 2014 r.) wykazała, że posiada dom o powierzchni 156 mkw. O żadnej innej nieruchomości nie wspomniała. I jak się okazało, ów dom stoi w gminie Obrowo...

Z kolei Jarosław Beszczyński posiada dom i działki w Łysomicach, ale zameldowany jest w Toruniu.

Sytuacją obojga, po prasowych doniesieniach, musiał zająć się Marcin Czyżniewski, przewodniczący Rady Miasta Torunia. Najpierw sprawdził, że oboje radni są wpisani do rejestru wyborców Torunia. Potem oczekiwał na ich pisemne wyjaśnienia. Finał zrelacjonował na sesji Rady Miasta.

- Radni jednoznacznie stwierdzili, że stałym miejscem pobytu jest dla nich Toruń - mówił Marcin Czyżniewski. - W związku z tym, że zgodnie z tymi oświadczeniami nie pojawiły się wątpliwości, gdzie znajdują się ich stałe miejsca zamieszkania, informuję państwa radnych o tej sprawie. Na tym etapie sprawę należy uznać za zamkniętą. Jeśli pojawią się wątpliwości co do prawdziwości tych oświadczeń, sprawą będzie musiała się zająć Rada Miasta.

Praca, szkoła, podatki

- Moje centrum życiowe jest i było w Toruniu. Tutaj prowadzę działalność gospodarczą, podobnie jak mój mąż. Tutaj uczą się moje dzieci. W Toruniu również obecnie płacę podatki - tłumaczyła na łamach „Nowości” Joanna Scheurnig-Wielgus.

Wyjaśniała, że dom kupiła w 2003 roku. Gdy dzieci podrosły, coraz częściej cała rodzina nocowała w Toruniu, w mieszkaniu dziadków. Na przełomie 2013 i 2014 roku postanowili dom sprzedać i kupić „M” w Toruniu. Transakcję i przeprowadzkę radna z rodziną zaplanowała na tegoroczne wakacje.

- Od lipca ubiegłego roku, w związku kampanią wyborczą, naszym głównym miejscem zamieszkania stał się Toruń - mówi.
Z kolei Jarosław Beszczyński „Gazecie Pomorskiej” mówił tak: - Ważne jest, gdzie się płaci podatki, pracuje i gdzie ma się centrum życiowe. Moje centrum życiowe jest w Toruniu.

Prawo do reklamacji

Czy słowa przewodniczącego Rady Miasta na sesji zamykają temat?

Niekoniecznie. Jeśli ktoś uważa, że oświadczenia radnych nie są prawdziwe, może o tym - w myśl przepisów - dać znać Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego w Toruniu, która sporządza rejestr wyborców. Na podstawie rejestru KBW ocenia, czy osoba ma prawo wyborcze, czy nie. Potem sporządza spisy wyborców. Jeżeli ktoś widzi nieprawidłowość polegającą na tym, że do tego rejestru wpisana jest osoba, która może nie spełniać kryterium stałego zamieszkiwania, przysługuje mu prawo do złożenia reklamacji na podstawie Kodeksu wyborczego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska