Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, przedstawiciele Grudziądza i Brodnicy nie doszli do porozumienia w sprawie szpitala. Przyszłość placówki wisi na włosku!
Jeszcze niedawno starosta Piotr Boiński w czasie sesji Rady Powiatu dementował pogłoski o problemach brodnickiego szpitala.
Bez Grudziądza. I co dalej? >>
- Brodnicki szpital funkcjonuje obecnie bez zakłóceń i nie ma żadnego niebezpieczeństwa, że stan ten nagle ulegnie zmianie - przekonywał gospodarz powiatu. - Pacjenci szpitala i obecni, i potencjalni mogą czuć się bezpiecznie, a plotki o tym, że lecznica będzie zamknięta, zlikwidowana są bezpodstawne. Szpital brodnicki ma duży potencjał: stabilną sytuację finansową, dobrą kadrę, która wykonuje trudne, specjalistyczne zabiegi, a powiat brodnicki z ponad 76 tysiącami mieszkańców stanowi podstawę jego działania. Ten potencjał warto wykorzystać w przyszłości i właśnie taki cel główny przyjmujemy w negocjacjach, w czasie których krystalizuje się przyszłość szpitala na najbliższe lata, a dokładniej program restrukturyzacji placówki. Będzie on zrealizowany do połowy 2016 roku. Podstawą bytu szpitala w Brodnicy nadal pozostaje porozumienie z 2006 roku. Prezydent Grudziądza, potwierdza wolę kontynuacji porozumienia, my także upatrujemy korzyści dla mieszkańców i szpitala w tym, by związek Brodnicy ze szpitalem Grudziądzkim utrzymać. Chociaż cel jest wspólny, negocjacje są trudne , przede wszystkim z dwóch powodów: po pierwsze, trzeba pogodzić interesy obu stron (Grudziądza i Powiatu Brodnickiego), które nie zawsze są spójne. Dodatkowo całą wizję rozwoju szpitala pogodzić trzeba ze strategią rozwoju województwa Kujawsko- Pomorskiego, bo wpisanie naszego szpitala w plan strategiczny, daje przecież szansę na pozyskanie dodatkowych środków na rozwój; po drugie, stale zmienia się sytuacja prawna. Nowe przepisy ministerialne, zmiany w Ustawie o działalności leczniczej, dotyczące np. Programu Dostosowawczego, sprawiły, że już poczynione ustalenia, okazały się nieaktualne. Stan negacji dynamicznie się zmienia, jednak dziś można już mówić o pewnych ustaleniach i terminach.
<!** reklama>Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, na środowym spotkaniu doszło do załamania rozmów. Pracownicy są zdruzgotani.
- Jeszcze kilka dni temu po szpitalu chodzili przedstawiciele starostwa i rysowali wizję, jak będzie wyglądał szpital po przebudowie - mówi anonimowo jeden z pracowników. - 23 listopada dyrektor ma oznajmić koniec współpracy. Dla naszego szpitala będzie to koniec działalności. Można korzystać z zewnętrznej sterylizatorni i cateringu, ale lada moment sanepid zamknie blok. W dodatku do 30 listopada negocjowane są kontrakty z NFZ. Koniec współpracy będzie oznaczał koniec brodnickiego szpitala.
Ze sprawą zwróciliśmy się do dyrektora szpitala Marka Nowaka oraz prezydenta Grudziądza Roberta Malinowskiego. Starostwo w Brodnicy wzbrania się od komentarza, odsyłając na poniedziałkową konferencję.
Starosta uspokaja.
- Szpital Brodnicki funkcjonuje i będzie nadal funkcjonować, zapewniając bezpieczeństwo zdrowotne pacjentom. Rozmowy na temat szpitala trwają, także i dziś. Więcej o nich w poniedziałek - na konferencji
prasowej - mówi starosta Piotr Boiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?