Psi problem można rozwiązać?

W mieście powstało Stowarzyszenie Obrońców Zwierząt „Przyjazna Buda”. Zwróciło się ono do władz miasta z wnioskiem o współpracę związaną z bezdomnością zwierząt na naszym terenie.

Do organizacji weszli, m.in. wolontariusze, którzy opiekują się psami przebywającymi w przytulisku dla zwierząt zlokalizowanym na terenie oczyszczalni ścieków przy ul. Leśnej w Golubiu-Dobrzyniu.

- Czworonogami zajmują się pracownicy oczyszczalni oraz kilka wolontariuszek, którym bardzo za to wsparcie i zaangażowanie dziękuję. Przez wiele miesięcy współpraca z wolontariuszami nie była sformalizowana, co nie pozwalało im na pełną działalność i trochę podcinało skrzydła. Dopiero niedawno powstało stowarzyszenie. Już podpisaliśmy z nim porozumienie o współpracy - mówi burmistrz Golubia-Dobrzynia Roman Tasarz.

Władze miasta i przedstawiciele stowarzyszenia oświadczyli, że współpraca będzie dotyczyła opieki nad bezdomnymi zwierzętami na terenie Golubia-Dobrzynia. Obejmie, m.in., edukację mieszkańców poprzez pogadanki w szkołach, rozpowszechnianie ulotek i plakatów oraz propagowanie wśród mieszkańców sterylizacji i kastracji zwierząt. Ponadto planowane jest prowadzenie adopcji bezdomnych zwierząt, w tym umieszczanie ich w domach tymczasowych. Ma być także prowadzony monitoring oraz kontrola domów, do których trafiły zaadoptowane zwierzęta. Jednym ze wspólnych działań miasta i stowarzyszenia będzie także czipowanie zwierząt. Obie strony zadeklarowały również, że w razie potrzeby będą organizować opiekę weterynaryjną dla zwierząt przebywających w miejskim przytulisku.

Władze Golubia-Dobrzynia zapewniają wsparcie finansowe z budżetu miasta na realizację zadań określonych w zawartym porozumieniu.

- Mamy świadomość, że miejskie przytulisko nie spełnia unijnych wymogów i ciągle jest rozwiązaniem chwilowym. Trzeba pomyśleć o nowym sposobie rozwiązania problemu, bo nie ma się co łudzić, że on sam zniknie. Najlepsza byłaby budowa schroniska. Jednak to duże obciążenie dla miasta. Zwróciłem się do ościennych gmin, by podjąć wspólną inicjatywę. Mam nadzieję, że nowe stowarzyszenie również w tym przedsięwzięciu pomoże - dodaje Roman Tasarz.

Powstała już koncepcja budowy schroniska, które świadczyłoby usługi dla wszystkich gmin w powiecie. Nie łatwy był wybór jej lokalizacji, ponieważ schronisko musi być oddalone od zabudowań o 150 metrów. W Golubiu-Dobrzyniu takiego miejsca nie znaleziono. Pojawił się pomysł budowy schroniska w Ostrowitem. Trwają poszukiwania osób prywatnych lub firmy, która świadczyłaby usługi opieki nad zwierzętami. W związku z tym, że ten obowiązek ciąży na gminach, płaciłyby one niezależnemu schronisku za usługi.<!** reklama>

- W naszym powiecie jest wiele osób kochających zwierzęta i bezinteresownie im pomagających. Najlepszym tego przykładem są wolontariuszki wspierające przytulisko oraz członkowie nowego stowarzyszenia. Być może uda się znaleźć kogoś, kto przełoży swą miłość do zwierząt na biznes, a pasję na pracę i zdecyduje się poprowadzić schronisko - kończy burmistrz Golubia-Dobrzynia.