Rada Miasta huczy po publikacji „Nowości” o wyrzuceniu z klubu PO radnej Krystyny Dowgiałły

Toruńska opozycja w Radzie Miasta słabnie i traci resztki damskiego oblicza. Wyrzucenie z klubu PO radnej Krystyny Dowgiałły, do którego doszło we wtorek, oznacza zmianę układu sił i... płci w sali obrad im. Mikołaja Kopernika. To najczęstsze komentarze podczas ostatniej sesji radnych.
[break]

- Cóż, o tym, że jestem przez klub źle oceniana, jako szefowa komisji rewizyjnej, dowiedziałam się z „Nowości”. Powiadomiono mnie następnie, że klub udzielił mi nagany, nie uzasadniając dlaczego. Także z „Nowości” dowiedziałam się, że zostałam wykluczona z klubu. Cieszę się z tego, bo od dłuższego czasu źle się tam czułam. Nie interesuje mnie bicie politycznej piany, ale praca na rzecz miasta. Nie interesuje mnie też lans i propozycje, które nie mają szans na realizację, tylko skuteczność. Mam sygnały, że mieszkańcy oceniają mnie pozytywnie i to najważniejsze - mówi Krystyna Dowgiałło.

Radna zamierza wystąpić także z partii. Na razie nie otrzymała propozycji przejścia do innego klubu, ale tego nie wyklucza. Jeśli do tego dojdzie, wzmocni się siła koalicji, która w tej kadencji posiliła się odejściem z PO do PiS Barbary Królikowskiej-Ziemkiewicz.

- PO pozbywa się kobiet, które swoją pracą społeczną coś zrobiły dla miasta. Trudno powiedzieć, czy zaprosimy panią radną, to zależy od decyzji klubu, partii i samej radnej. Ja uważam, że to osoba, która wiele dobrego zrobiła dla miasta - komentuje Barbara Królikowska-Ziemkiewicz.

Złożenia propozycji radnej Krystynie Dowgialle nie wykluczają także radni SLD.

- Wysoko oceniam kompetencje i wkład pracy pani Krystyny Dowgiałły - mówi Tomasz Kruszyński, przewodniczący klubu SLD. - Taka osoba byłaby wzmocnieniem każdego ugrupowania, także takiego, jakim jest SLD.

Więcej rezerwy ma za to prezydencki Czas Gospodarzy.

- Na razie nie przewidujemy przyjęcia radnej do naszego klubu. Nie poprzemy na pewno cofnięcia rekomendacji z funkcji szefowej komisji. Jej doświadczenie jest wielkie i to przemawia za udzieleniem jej poparcia - deklaruje radny Czasu Gospodarzy Jarosław Beszczyński.