Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport z linii frontu [MYDŁO MEDIÓW] Felieton Ryszarda Warty

Ryszard Warta
Z godnie ze starą szwejkowską zasadą, że nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było, kończący się rok w mediach dobry nie był, ale mógłby być gorszy.

Na publicystycznej linii frontu walki pozycyjne. Mieliśmy kolejny rok cementowania chorego układu w którym debaty publicznej praktyczne nie mamy, są za to - jak za PRL-u - dwa obiegi informacji i opinii: propisowski i antypisowski. Wrogie, warczące na siebie, zamiast argumentów potrafiące jednie wymieniać złośliwości. Schamienie medialnej „debaty” przekłada się na schamienie społecznej reakcji na media, czego smutnym przykładem była głośna niedawno sprawa wyzwisk i gróźb wobec pracowniczki TVP. Przy okazji odbył się typowy już festiwal obłudy. Bardzo mi się podobało święte oburzenie prezesa Jacka Kurskiego, który wystąpił nawet do Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie mogę sobie przypomnieć, żeby Jacek Kurski był dokładnie tak samo pryncypialnie oburzony, gdy latem w Puszczy Białowieskiej pobito operatora Polsat News albo kiedy kilka lat temu dwóch kretynów podpaliło wóz transmisyjny TVN.

O nowym systemie finansowania mediów państwowych prawie w ogóle już się nie mówi, a i po co, skoro władza już zupełnie otwarcie finansuje kontrolowane przez siebie „przekaziory”. Najpierw 800 milionów pożyczki dla TVP, potem jeszcze większe pieniądze dla tzw. mediów publicznych w ramach refundacji niezebranego abonamentu. Na szczodrość władzy nie mogą też narzekać miłośnicy licznych przedsięwzięć o. Rydzyka. Gdyby tak jeszcze władzunia płaciła własnymi pieniędzmi, a nie publicznym groszem. A co do mediów państwowych jeszcze, mam wrażenie, że ich obrońcy coraz rzadziej już w tym roku próbowali wmawiać, że są one bezstronne, że trzymają równy dystans do sił politycznych, a częściej próbowali tłumaczyć, że „publiczne” są, jakie są , żeby równoważyć niechętne wobec władzy duże stacje prywatne. A co mają mówić, absurd tego gadania o bezstronności informacji - zwłaszcza w TVP - jest już zbyt oczywisty.

Tymczasem władza znowelizowała prawo prasowe, cywilizując m.in. zasady dotyczące autoryzacji i to jest rzeczywiście - bez ironii - dobra zmiana.

O Radzie Mediów Narodowych było raczej cicho, za to równie głośno i głupio przypomniała o sobie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, nakładając na TVN zupełnie bezsensowną karę.

Zapoczątkowana aferą Weinsteina fala ujawniania przypadków molestowania seksualnego dotarła i do polskich mediów, ale nie uderzyła w żaden bastion konserwy i machyzmu, ale w Agorę. Lewica się skłóciła, prawica nie kryła satysfakcji.

Na koniec medialne odkrycie roku: Jerzy Targalski, ujawniający, że „Ucho prezesa” to spisek bezpieki. Obyśmy tylko w nowym roku zdrowi byli.

Nowości na weekend – 29.12.2017-01.01.2018

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska