Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robotnicy na placu budowy natrafili na tajemniczy szkielet

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Na znalezisko natrafili pracownicy jednej z firm prowadzących prace na głębokościach w ciągu przebudowywanej obecnie alei Solidarności. Co dokładnie skrywała ziemia?

Na znalezisko natrafili pracownicy jednej z firm prowadzących prace na głębokościach w ciągu przebudowywanej obecnie alei Solidarności. Co dokładnie skrywała ziemia?

<!** Image 3 align=none alt="Image 213040" sub="[fot. sxc.hu]">

Roboty na al. Solidarności rozpoczęły się w marcu i od tego czasu jest to pierwsze takie znalezisko na tej budowie. O odkrytych kościach poinformował „Nowości” jeden z Czytelników, zaniepokojony zachowaniem robotników wobec szczątków.

<!** reklama>- Jestem obserwatorem tej budowy już od dłuższego czasu - mówi mężczyzna. - Widziałem, że natrafiono tam na jakieś szczątki ludzkie, być może mogiły. To wszystko jest rzucane na samochód i gdzieś wywożone, nie chciałbym, aby ktokolwiek po mojej śmierci w podobny sposób traktował moje szczątki.Widziałem tam m.in. czaszkę, bez wątpienia ludzką. Udało mi się jednak dowiedzieć, że któryś z archeologów uważa, że szkielet jest zwierzęcego pochodzenia.

Pracownicy firmy budowlanej potwierdzają, że natrafili na nietypowe znalezisko w środę, podczas prac prowadzonych na głębokości 1-1,5 metra.

- Rzeczywiście, znaleźliśmy jakieś kości, trudno jednak mówić o szkieletach, bo są to raczej zmieszane szczątki - mówi Tomasz Jaśkiewicz dyrektor kontraktu z firmy Budimex. - Widać, że było to już kiedyś kopane, bo kości wymieszane są z gruzem. Zgłosiliśmy sprawę do odpowiednich służb. Z tego, co udało się nam dowiedzieć, kości pochodzą z okresu wojennego i były już kiedyś prawdopodobnie przebadane. Możliwe, że dalej będziemy trafiać na podobne znaleziska.

Tuż po zgłoszeniu na budowę przyjechali śledczy, którzy zajęli się szczątkami. Na razie nie można jednak z całą pewnością określić ich pochodzenia ani wieku.

- Na tym etapie możemy tylko powiedzieć, że informacja o znalezieniu szczątków pojawiła się wczoraj, zostały one zabezpieczone i przewiezione celem przebadania przez biegłego - mówi Ewa Janczur, zastępca prokuratora rejonowego Toruń Centrum-Zachód. - Zbada on szczątki pod kątem ich pochodzenia i tego, od kiedy się tam znajdowały. W przyszłym tygodniu powinno być wiadomo więcej. W chwili obecnej nie możemy wysnuwać jakichkolwiek przypuszczeń.

Ze wstępnych informacji wynika, że przy szczątkach nie znaleziono jakichkolwiek przedmiotów lub fragmentów odzieży. Mogłoby to wskazywać, że znalezisko jest już na tyle stare, że takie elementy zwyczajnie się nie zachowały. Wiadomo też, że w pobliżu miejsca znalezienia kości mieścił się kościół św. Krzyża i klasztor benedyktynek. Przy budynkach sakralnych chowano niegdyś zmarłych. Co ciekawe, dokładna lokalizacja tego kościoła była możliwe dzięki równie przypadkowemu odkryciu pozostałości jego fundamentów podczas wykopów pod ciepłociąg w pierwszej połowie lat 80.

Szczątki mogą też należeć do jednego z żołnierzy Armii Czerwonej, którzy polegli w walkach o Toruń w 1945 roku. Wiadomo, że chowano ich właśnie w okolicach pomiędzy dzisiejszym Urzędem Miasta a Muzeum Etnograficznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska