Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie Tomasza Lenza. Poseł PO musi zamieścić sprostowanie i wpłacić 5 tys. zł na rzecz hospicjum

Tomasz Wersocki
Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie Tomasza Lenza. Poseł PO musi zamieścić sprostowanie i wpłacić 5 tys. zł na rzecz hospicjum
Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił zażalenie Tomasza Lenza. Poseł PO musi zamieścić sprostowanie i wpłacić 5 tys. zł na rzecz hospicjum Jacek Smarz
Chodziło o stwierdzenie użyte przez Tomasza Lenza w stosunku do Michała Zaleskiego podczas debaty wyborczej organizowanej przez „Nowości” i TV Toruń, że miasto wspiera środkami pieniężnymi rocznice Radia Maryja. W związku z tym Komitet Wyborczy Wyborców Michała Zaleskiego złożył pozew przeciwko posłowi PO do Sądu Okręgowego w trybie wyborczym. Ostatecznie Tomasz Lenz przegrał proces, lecz postanowił skierować zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Wczoraj okazało się, że również tam nie znalazł zrozumienia swojej argumentacji.

Tamtejszy SA uzasadniając podtrzymanie wyroku sądu w Toruniu stwierdził, że zażalenie jako bezzasadne i nie zasługuje na uwzględnienie.

Poniżej publikujemy uzasadnienie SA w Gdańsku.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego prawidłowe są ustalenia poczynione przez Sąd I instancji wskazujące, iż wniosek wnioskodawcy należało w przeważającej mierze uznać za zasadny w świetle regulacji art. 111 § 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. - Kodeks wyborczy (Dz. U. nr 21, poz. 112 ze zm.).

Wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącego, Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny zebranego materiału dowodowego, bez przekroczenia granic określonych w art. 233 § 1 k.p.c., zaś poczynione ustalenia faktyczne znajdują potwierdzenie w dowodach przeprowadzonych w niniejszej sprawie. Zarzuty i twierdzenia skarżącego w tym względzie sprowadzają się jedynie do nieuzasadnionej polemiki z wnioskami postawionymi przez Sąd Okręgowy w oparciu o zebrany materiał dowodowy.

ZOBACZ TAKŻE: Co z tym Toruniem? Przedwyborcza debata „Nowości”

Przede wszystkim rację miał Sąd Okręgowy, że rzeczona wypowiedz stanowiła materiał wyborczy oraz zawierała nieprawdziwe informacje. Odnosząc się do pojęcia "prawda", "prawdziwy", bądź ich zaprzeczenia, należy zauważyć, iż występują one wielokrotnie w aktach normatywnych, a wśród nich w kodeksie cywilnym (np. art. 780 § 1, art. 834, 815 § 3), w kodeksie postępowania cywilnego (np. art. 3, 103 § 2, art. 252, 253, 254 § 1 i 2, art. 268, 304, 333 § 2, art. 339 § 2, art. 485 § 2, art. 913 § 1, art. 1045). We wszystkich tych przypadkach pojęcie "prawda" rozumiane jest tak, jak w języku potocznym, a więc jako zgodność (adekwatność) myśli (wypowiedzi - w znaczeniu logicznym) z rzeczywistością (z "faktami" i "danymi"). Odpowiada to - na gruncie filozoficznym - tzw. klasycznej koncepcji prawdy. W tym sensie wypowiedź o rzeczywistości jest prawdziwa tylko wtedy, gdy głosi tak, jak jest w rzeczywistości.

Na gruncie niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że przedmiotowa wypowiedź uczestnika zawierała informację sugerującą, że miasto T. dokładało się do rocznic R. M. przekazując środki finansowe. Taka bowiem sugestia wynika w sposób oczywisty dla przeciętnego odbiorcy z jej treści, czego skarżący skutecznie nie zakwestionował polemizując jedynie ze stanowiskiem Sądu I instancji w tym względzie. Bez znaczenia dla takiej oceny jest okoliczność, że informacja ta znajdowała się w szerszej wypowiedzi, mającej formę pytania, a nadto, że jego intencją było poruszenie bardziej ogólnego problemu faworyzowania R. M. przez Miasto T.. Wskazywany przez uczestnika kontekst wypowiedzi w żadnym zakresie nie wpływa w przedmiotowym wypadku na dosłowne rozumienie rzeczonej informacji. Co prawda debata publiczna – w toku której padła przedmiotowa wypowiedź - charakteryzuje się pewnymi prawami, w tym w jej toku dochodzi do posługiwania się uproszczeniami, niemniej jednak jest ze swej istoty kierowana do szerokiego grona odbiorców, którzy mają prawo do uzyskania jednoznacznych informacji. Taka jednoznaczna w odbiorze informacja wynikała zaś w ocenie Sądu Apelacyjnego z wypowiedzi uczestnika. Oczywiście nietrafnie wywodził przy tym uczestnik, jakoby sformułowanie „środki finansowe” winno być rozumiane nie dosłownie a jako wszelkie formy pomocy finansowej, w tym przekazanie pomocy rzeczowej, nagród, pomocy logistycznej, organizacyjnej czy jakiejkolwiek innej. Wbrew argumentacji zażalenia takie rozumienie sformułowania „środki finansowe” nie jest rozumieniem powszechnym. Co istotne także konstrukcja przedmiotowej wypowiedzi, w której mowa o „dokładaniu”, nie pozwala na takie jej rozumienie.

Bez znaczenia pozostają w konsekwencji wywody zażalenia co do rozumienia zawartego w wypowiedzi uczestnika słowa „miasto” jako zarówno „G. M. T.” oraz wszystkich instytucji, spółek i innych podmiotów bezpośrednio zależnych od G. M. T., skoro w toku postępowania dowodowego nie zostało wykazane, aby jakiekolwiek tego rodzaju podmioty przekazywały środki finansowe na rzecz R. M.. W zakresie pojęcia „przekazywania środków finansowych” jak już wyżej wskazano nie mieści się zapewnianie odpowiedniej organizacji ruchu drogowego, organizowanie bezpłatnego transportu dla mieszkańców, wręczanie nagród czy wynajmowanie hali, a tym bardziej obejmowanie imprez honorowym patronatem. Nadto niejako na marginesie Sąd Apelacyjny wskazuje, iż nie zostało wykazane, aby wynajem hali na rzecz R. M. był dokonywany na preferencyjnych – i to nieuzasadnienie – stawkach. Wręcz przeciwnie z dokumentacji przedstawionej wraz z odpowiedzią na rozpoznawane zażalenie – w postaci informacji od T. I. S. sp. (…) w T. – wynika, iż najem hali A.T. na imprezy „uroczystości R. R. M.” dokonywany był według stawek odpowiadającym zapisom cenników na dzień zawarcia umów najmu.

CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE >>>>>

Niezasadny pozostawał przy tym zarzut dokonania przez Sad I instancji błędnej oraz niezgodnej z zasadami logiki oceny dowodów w postaci materiałów prasowych oraz Internetowych załączonych przez uczestnika. Zdaniem Sądu Apelacyjnego artykuły prasowe i Internetowe w zakresie danych do jakich się odwołują stanowią wyraz wiedzy i ocen ich autora, trudno więc na ich wyłącznej podstawie dokonywać oceny obiektywnej prawdziwości zawartych w nich tego rodzaju informacji. Zauważyć również należy, że w znacznej mierze wynikające z tych w/w materiałów okoliczności – co do zapewniania darmowych transportów autobusowych czy samego faktu wynajmu hali sportowej na organizację uroczystości przez R. M. – były bezsporne, i zostały przez Sąd I instancji, ustalone pozostając jednakże, w świetle całokształtu okoliczności sprawy, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Stanowisko w tym przedmiocie znalazło zaś już wyraz w powyżej przeprowadzonych rozważaniach. Wyraźnego zaznaczenia zdaniem Sądu Apelacyjnego wymaga natomiast, iż informacja o dokładaniu się przez M. T. do rocznic R. M. przez bezpośrednie przekazywanie środków finansowych nie został wykazana przez uczestnika w żadnym zakresie, a przedłożone przez uczestnika wspominane materiały prasowe i Internetowe, nie zawierały w tym względzie nawet jakichkolwiek nawiązań.

Tymczasem, jak to słusznie wywodził Sąd I instancji, to na uczestniku ciążył obowiązek wykazania prawdziwości jego twierdzeń.. Zauważyć należy, iż uczestnik w celu

przygotowania się do debaty, chcąc posługiwać się zweryfikowanymi i prawdziwymi danymi, mógł zwrócić się o udzielenie informacji publicznej w stosownym zakresie. Uczestnik miał więc możliwość odpowiedniego przygotowania się do wystąpienia, co pozwoliłby mu uniknąć podawania informacji niepełnych i niesprawdzonych, a w rezultacie nieprawdziwych.

W tym względzie, wbrew twierdzeniom uczestnika brak było również podstaw do odmiennej niż to uczynił Sąd Okręgowy oceny dowodu z zaświadczenia z dnia (….), skoro nie został on skutecznie zakwestionowany. Co istotne Sąd I instancji nie poczynił w oparciu o ten dowód innych ustaleń niżby wynikały wprost z jego treści.

ZOBACZ TAKŻE: Co z tym Toruniem? Przedwyborcza debata „Nowości”

W zaistniałej sytuacji, chybiony pozostawał postawiony w zażaleniu zarzut naruszenia przepisu prawa materialnego, tj. art. 111 § 1 Kodeksu wyborczego (Dz. U. nr 21, poz. 112 ze zm.). W świetle przeprowadzonych rozważań niewątpliwym pozostaje, że wypowiedź uczestnika zawierała informacje nieprawdziwe, w związku z czym Sąd Okręgowy w sposób prawidłowy zastosował regulację powoływanego przepisu.

Z tego względu zarzuty zażalenia nie zasługiwały na uwzględnienie, zaś Sąd I instancji, zasadnie i bez naruszenia art. 111 ustawy z dnia 5 stycznia 2011r. - Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2011r., Nr 21, poz. 112 ze zm.) uwzględnił w części wniosek o wydanie orzeczenia w trybie wyborczym.

Kierując się przedstawionymi motywami Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. i art. 111 Kodeksu wyborczego orzekł jak w sentencji postanowienia.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska