Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko dla zwierząt w Toruniu szuka rąk do pracy. Kogo konkretnie poszukują?

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Hortensja Saj, pracownica toruńskiego schroniska.
Hortensja Saj, pracownica toruńskiego schroniska. Grzegorz Olkowski
Pracownik ds. adopcji psów i pielęgniarz zwierząt – to stanowiska, na które pracowników szuka toruńskie schronisko dla zwierząt. Co muszą mieć kandydaci do pracy? – Wymagania są dość specyficzne – przyznają pracownicy.

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

od 16 lat

Rocznie do toruńskiego schroniska trafia około 1200 psów, kotów z kolei aż 800. – To dwa razy więcej niż w zeszłym roku – mówi Hortensja Saj, pracowniczka schroniska. – Dzisiaj przy kotach pracują trzy osoby, ale to za mało. Chcemy, by ci, którzy zajmują się dzisiaj psami, opiekowali się kotami i dlatego szukamy osób do pracy – tłumaczy pracowniczka.

Miłość do zwierząt to nie wszystko

Pracownik ds. adopcji psów to praca bardziej biurowa, ale nadal, jest to zajęcie wymagające i przynoszące sporo wyzwań i emocji. – Zwierzęta, trafiające do schroniska są specyficzne, nie da się ukryć. Nie każde jest od razu przyjaźnie nastawione do człowieka i chętne do współpracy – przyznaje Hortensja Saj.

Zajmujący się adopcją będą musieli dobrać także takie psy do odpowiedniego właściciela. – Dlatego ważna jest empatia nie tylko do zwierząt, ale także do potencjalnych adoptujących. Pracownik ds. adopcji musi umieć wczuć się w sytuację osoby, która chce adoptować psa i widzieć jego potrzeby oraz możliwości – tłumaczy Hortensja Saj. Innego psa powinna adoptować rodzina z małymi dziećmi, i tak samo nie każde zwierzę powinno trafić np. do domu osoby starszej.

Jak mówi pracowniczka schroniska, choć pracownik adopcyjny to praca biurowa, to o przewidywalności i nudzie nie ma mowy. – Trzeba być gotowym na różne sytuacje, że pojawią się jakieś problemy w czasie adopcji i umieć je rozwiązać. To, że się kocha zwierzęta to trochę za mało – przyznaje Hortensja Saj. – Cierpliwość, odporność na naprawdę różne emocje i chęć nauki są bardzo ważne. Świetnie by było, gdyby ktoś miał doświadczenie jeśli chodzi o behawiorystykę zwierząt, ale jesteśmy gotowi wszystkiego nauczyć nowego pracownika i pomagać – dodaje.

Wynagrodzeniem nie tylko pieniądze

Drugim stanowiskiem, na które schronisko szuka pracownika to pielęgniarz zwierząt. Tu praca jest mniej biurowa, dużo jest zajęć w terenie, często bardzo wymagających. Pielęgniarz oprócz doglądania stanu psów w schronisku, jeździ na interwencje w Toruniu i okolicach. Zdarza się, że musi odłowić dużego, agresywnego psa.

Oświadczenia majątkowe posłowie składają co roku do końca kwietnia. Najnowsze dotyczą roku 2021 i właśnie opublikowane zostały na sejmowej stronie internetowej. Przyjrzeliśmy się dochodom i majątkom parlamentarzystów z Torunia i okolicy.Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Posłowie z Torunia. Oto ich dochody i majątki. Czego się dorobili?

– Nie ukrywamy, że najlepiej gdyby to był mężczyzna. Niektóre zwierzęta są duże, ważą kilkadziesiąt kilogramów, a zdarza się, że trzeba im pomóc np. wejść do samochodu. Na tym stanowisku na pewno też nie można bać się psów, bo te w czasie interwencji bywają różne. Praca w schronisku to nie jest tylko głaskanie i zabawa z psami. Warto o tym pamiętać, bo zdarza się, że wyobrażenia trochę mijają się z rzeczywistością – przyznaje Hortensja Saj.

Jak mówi pracowniczka, choć praca w schronisku jest bardzo wymagająca i emocjonalna, to oprócz wynagrodzenia pieniężnego, na pracowników czeka jeszcze jedna, bezcenna zapłata. – Satysfakcja z pracy tutaj jest ogromna. Jeśli ktoś lubi wyzwania, to zdecydowanie się tu odnajdzie. Satysfakcja z ratowania zwierzętom życia to coś niepowtarzalnego – zauważa Saj. – Nie da się nudzić w tej pracy, jest dużo adrenaliny, skrajnych emocji, często trudnych, ale satysfakcja i radość, którą dają zwierzaki, wszystko wynagradzają – zapewnia pracowniczka.

Praca, którą trudno zostawić na miejscu

Hortensja Saj nie ukrywa, że w schronisku raczej nie ma mowy o pracy „od do”, kończącej się wraz z powrotem do domu. – Często to, co się stanie tutaj, zostaje w głowie. Ale nie tylko w głowie, bo zdarza się, że serce pęka i ma się potrzebę zabrania zwierzaka do swojego mieszkania, żeby dać mu dom tymczasowy – opowiada pracowniczka.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Schronisko czeka na zgłoszenia pod adresem [email protected]. Schronisko w Toruniu znajduje się przy ul. Przybyszewskiego 3, w sąsiedztwie parku na Bydgoskim Przedmieściu, otwarte jest od poniedziałku do soboty w godzinach od 8:00 do 18:00, a także w niedziele od 12:00 do 16:00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska