MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Seniorzy z Torunia pokazali swoim bliskim, jak spędzają czas w ukochanym "przedszkolu"

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Spotkanie integracyjne podopiecznych i ich bliskich oraz personelu Dziennego Domu Pobytu dla Seniorów Caritas w Toruniu. Nie mogło oczywiście zabraknąć "rodzinnego" zdjecia
Spotkanie integracyjne podopiecznych i ich bliskich oraz personelu Dziennego Domu Pobytu dla Seniorów Caritas w Toruniu. Nie mogło oczywiście zabraknąć "rodzinnego" zdjecia Agnieszka Bielecka
Było przedstawienie, zabawa, grill. Tak integrują się podopieczni Dziennego Domu Pobytu dla Seniorów Caritas w Toruniu, ich opiekunowie i rodziny.

Zobacz także wideo: Jak działa nowa Pracownia Kardiologii Inwazyjnej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu?

od 16 lat

Obecnie w Toruniu funkcjonuje kilka placówek z ofertą dla seniorów. Sześć prowadzi miasto, dwie instytucje kościelne. W większości są to dzienne domy pobytu dla seniorów. W planach jest utworzenie kolejnych takich placówek. To efekt coraz większego zapotrzebowania na nie, co z kolei wynika ze starzenia się społeczeństwa. Takie domy są nazywane przez korzystających z nich seniorów przedszkolami. To ze względu na rytm ich funkcjonowania. Seniorzy, mówiący o sobie "przedszkolacy", przychodzą do tych domów rano i przebywają do późnych godzin popołudniowych. Mają tu posiłki i szeroką ofertę zajęć.

"Przedszkolacy" z Torunia spotkani się na grillu. Były też inne atrakcje

Wśród placówek funkcjonujących w Toruniu jest Dzienny Domu Pobytu dla Seniorów Caritas, mający siedzibę przy Szosie Bydgoskiej 1a. "Nowości" gościły w nim kilka miesięcy temu. Zajrzeliśmy tu ponownie w czwartek 27 czerwca. Okazją było spotkanie integracyjne z udziałem seniorów, personelu i rodzin podopiecznych placówki. Zorganizowano je w pięknym parku przy siedzibie domu.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

- To pierwsze takie spotkanie - mówi Lucyna Radziwiłł-Gregorczyk, kierownik DDPdS Caritas. - Zależało nam, by bliscy naszych podopiecznych zobaczyli, jak oni odnajdują się w naszym domu. Wiedzą, że rodzice czy dziadkowie chodzą codziennie, od poniedziałku do piątku, do tego "przedszkola, ale dokładnie nie wiedzą, co tu robią. To spotkanie jest także okazją do promocji naszej placówki. Mamy kilka wolnych miejsc i liczymy, że nasi seniorzy i ich bliscy zachęcą innych do przyjścia na zajęcia do nas.

Przypomnijmy, że podopieczni DDPdS Caritas to osoby wieku emerytalny albo te mające stopień niepełnosprawności lub osoby samotne. Wysokość opłaty za pobyt w placówce zależy od sytuacji rodzinnej i dochodowej seniora.

Podczas czwartkowego spotkania podopieczni z DDPdS Caritas zaprezentowali przedstawienie "Powróćmy jak za dawnych lat". Pojawili się w nim narzekający seniorzy, których zegarmistrz czasu cofnął do lat 60. Przenieśli się do szkolnej klasy z mapą z czasów PRL-u. Do uczniów została wezwana pani dyrektor. Potrzebna był jej interwencja, bo w klasie strzelano z procy, puszczano "samolociki", a jeden z chłopców, używając lusterka, podglądał koleżanki.

- W taki sposób chcieliśmy pokazać, że w każdych czasach trzeba promować wartości takie jak miłość, szacunek, dobre wychowanie - wyjaśnia Lucyna Radziwiłł-Gregorczyk.

Po przedstawieniu był czas na posiłek: na chłodnik oraz kiełbaskę, szaszłyk, kaszankę i kiszkę z grilla. Po nim bawiono się przy muzyce.

Dzienne domy pobytu: to ciekawa oferta dla seniorów, sposób na samotność

- Z całego serca polecam innym seniorom taki dom - mówi Krystyna Piasecka, jedna z podopiecznych DDPdS Caritas. - Jestem tu szczęśliwa, nie muszę sama siedzieć w domu. Mamy tu posiłki, wiele zajęć, terapie. To przedszkole po prostu świetnie funkcjonuje. Jak tu trafiłam? Szukałam takie miejsca dla mojej ponad 80-letniej teściowej. Nie była zainteresowana, więc gdy przeszłam na emeryturę, sama skorzystałam z oferty domu.

Podczas czwartkowego spotkania pani Krystynie towarzyszyła synowa Ilona Szmajter-Piasecka oraz wnuki: 14-letni Nikodem i 7-letni Noel.

- Obije z mężem pracujemy i niestety nie mamy codziennie czasu, by poświęcić go mamie. Prowadzę salon kosmetyczny i na przykład wczoraj kończyłam działalność w nim o godzinie 22. Oczywiście nie znaczy to, że nie mamy z mamą kontaktu. W naszych realiach taki dom, w zajęciach którego uczestniczy to świetne rozwiązanie. Jest zadowolona, ciekawie spędza czas, ma opiekę oraz wielu znajomych i przyjaciół - podkreśla Ilona Szmajter-Piasecka.

Personel i seniorzy z DDPdS Caritas mają już plany na kolejne tygodnie i miesiące. We wrześniu wybierają się na trzydniową wyprawę nad morze, do Gąsek. To wieś na północny zachód od Koszalina.

Polecamy: Dzieje się w Toruniu. Najlepsze zdjęcia fotoreporterów >>> TUTAJ <<<

- Seniorzy to często osoby samotne, opuszczone, ale zasługujące na zainteresowanie. Są jak skarbnica, z której młodsze pokolenia mogą czerpać. Staramy się zagospodarować ich wolny czas, przygotowując dla nich ciekawą ofertę. W ten sposób pokazujemy, że są ważni, kochani, szanowani. Ważne są także takie spotkania integracyjne. Wielopokoleniowe rodziny to przecież ogromna wartość - zauważa ks. Daniel Adamowicz, dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej. Częścią tej instytucji jest Dzienny Dom Pobytu dla Seniorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska