<!** Image 3 align=none alt="Image 215888" >
Przełom w sprawie metropolii? W ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych region toruński miałby otrzymać 49,4 mln euro, a bydgoski - 88,6 mln euro. Na razie jest wstępna zgoda obu samorządów.
Zamiast rozwodu i podziału majątku - separacja i wspólne, choć... oddzielne projekty.
Marszałek województwa Piotr Całbecki proponuje, by zadania przygotowywane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych były realizowane w dwóch ośrodkach - toruńskim i bydgoskim.<!** reklama>
- Potem byłyby przekazane do koordynującego całością Urzędu Marszałkowskiego, gdzie dokonamy akceptacji, korekty i uzupełnienia o te elementy, które będą wynikały z instrukcji zawartych w Regionalnym Planie Operacyjnym bądź wynikały z logiki planowania rozwoju województwa - wyjaśnia marszałek Piotr Całbecki. - Apeluję do obu prezydentów, aby się zmobilizowali i zaczęli przygotowywać konkretne projekty, a nie liczyli pieniądze. Uważam, że najpierw trzeba wiedzieć, co chce się zrobić, a dopiero później liczyć, ile ten projekt kosztuje i szukać dla niego źródeł finansowania.
Z takiego rozwiązania zadowolone są władze Bydgoszczy.
- Bardzo dobrze, że marszałek uwzględnił starania prezydenta Bruskiego - mówi Grażyna Ciemniak, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Nie można sztucznie tworzyć obszarów funkcjonalnych, dla których przecież stworzono mechanizm ZIT.
Według nowego podziału przyznawane będą także pieniądze - proporcjonalnie do liczby mieszkańców, choć według marszałka Całbeckiego taki mechanizm będzie miał wyłącznie umowny charakter. Wszelkie formalne zapisy byłbyby niezgodne z zasadami ustalonymi przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Władze Bydgoszczy liczą jednak, że podobne zasady przełożą się także na inne przedsięwzięcia związane z metropolią.
Na ile mogą liczyć oba miasta po podzieleniu pieniędzy? Obszar toruński z liczbą 281 tys. mieszkańców otrzymałby 49,4 mln euro, a bydgoski z 504 tys. mieszkańców - 88,6 mln euro.
Co na to władze Torunia?
- Analizujemy propozycję marszałka, który zadeklarował podział środków według czynnika ludnościowego - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta Torunia. - Czekamy również na propozycję porozumienia w tej sprawie, bo takowe zostało przez władze województwa zapowiedziane. Toruń na pewno podejmie wszelkie niezbędne kroki, by spełnić wymagane warunki realizacji ZIT i umożliwić związaną z tym dodatkową alokację środków.
Propozycję marszałka zdążyli już skrytykować przedstawiciele Stowarzyszenia Metropolia Bydgoska. Według nich w regionie powinny powstać dwa oddzielne ZIT-y.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?