Woda zbiera swoje wakacyjne żniwo. Od początku roku w regionie utopiło się 26 osób. Wśród nich jest m.in. mieszkanka Warszawy, która spędzała wakacje z rodziną w ośrodku „Stepol” nad jeziorem Bachotek. Swoim zwyczajem wyszła wieczorem popływać. Niestety, pogoda się załamała. Kiedy nadeszła burza, córka straciła matkę z oczu i zaalarmowała policję.
Na miejsce zostali wezwani strażacy z Brodnicy, Pokrzydowa i Zbiczna.
W pobliżu wyspy
- Poszukiwania rozpoczęły się na przeciwległym brzegu, gdzie według świadków była widziana po raz ostatni - relacjonuje kpt. Robert Czarnecki z brodnickiej straży pożarnej.
Poszukiwania odbywały się z brzegu i z łodzi. Ze względu na zapadające ciemności i zbliżającą się burzę poszukiwania zostały przerwane. Nad ranem ratownicy pojawili się ponownie na jeziorze Bachotek.
Ciało kobiety w pobliżu wyspy na jeziorze zostało znalezione w wodzie przed przyjazdem strażackiej grupy płetwonurków z Włocławka.
Po alkoholu do wody
Przypomnijmy, że w minioną sobotę do tragedii doszło też pod Włocławkiem. Z ustaleń policjantów wynika, że na pole biwakowe nad Jeziorem Skrzyneckim zjechała grupa ośmiu młodych mężczyzn. Pili alkohol, a potem postanowili wskoczyć do wody. Po chwili zauważyli , że brakuje jednego z kolegów. Rozpoczęły się poszukiwania. Niestety, bez rezultatu.
O zaginięciu zostali zaalarmowani policjanci. Na miejsce przybyły również załogi straży pożarnej, pogotowia ratunkowego. Niestety, po kilkudziesięciu minutach poszukiwań odnaleziono ciało 25-latka.
Wszystko wskazuje na to, że chłopak wchodząc do wody był nietrzeźwy. Podobnie jak świadkowie tej tragedii, jego koledzy.
Od początku wakacji w powicie brodnickim utonęły trzy osoby. W całym województwie woda pochłonęła życie 10 osób, a 26 - od początku roku.
Wśród ofiar jest 17-latek, który utonął na strzeżonym kąpielisku w Borównie koło Bydgoszczy - był 7. ofiarą tego lata. Z kolei jego rówieśnik utonął na początku wakacji pod Brodnicą, na dzikim kąpielisku nad Jeziorem Wądzyńskim.
Czytaj też:
W Toruniu utonął 37-latek