MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spełniony sen z dzieciństwa

Redakcja
Kamil Kalinowski (w niebieskiej koszulce) podczas przygotowań reprezentacji Polski do rozpoczynającego się dziś w Toruń turnieju Euro Ice Hockey Challenge
Kamil Kalinowski (w niebieskiej koszulce) podczas przygotowań reprezentacji Polski do rozpoczynającego się dziś w Toruń turnieju Euro Ice Hockey Challenge Sławomir Kowalski
Z KAMILEM KALINOWSKIM, 22-letnim torunianinem, hokeistą Unii Oświęcim, a także reprezentacji Polski, przed rozpoczęciem turnieju Euro Ice Hockey Challenge, rozmawia Dariusz Łopatka.

Powrót do Torunia jest zapewne sam w sobie świetnym uczuciem, ale satysfakcja jest chyba o tyle większa, że do rodzinnego miasta przyjechałeś wraz z kadrą narodową.
Zgadza się. Do Torunia przyjechałem dwa dni wcześniej, niż koledzy. Miałem więc okazję spędzić czas z rodziną, której przez pewien czas nie widziałem. Fakt, że przyjechałem tutaj z kadrą, to oczywiście dla mnie wielkie wyróżnienie. Cieszę się na możliwość zagrania w reprezentacji przed rodziną, kolegami, na lodowisku, które dobrze znam.
[break]
Debiut w pierwszej reprezentacji narodowej zaliczyłeś przed sezonem, w sierpniu w Dreźnie. Od tego czasu wystąpiłeś jeszcze w meczach biało-czerwonych w Mediolanie. Jak czujesz się w tej drużynie i w grze w reprezentacyjnej koszulce?
Fajnie, że udało się zadebiutować w kadrze seniorów. Dla mnie było to jedno z tych marzeń, które chciałem spełnić od dziecka. Cóż mogę powiedzieć więcej? Mam nadzieję, że dobrze się zaprezentuję, a nasza drużyna wygra ten turniej. Dodam przy okazji, iż mam nadzieję, że zagram na Tor-Torze jeszcze nie jeden mecz, nie tylko z orzełkiem na piersi, a także w koszulce z herbem Torunia.
Bramki w reprezentacji jeszcze nie zdobyłeś. Świetną sprawą byłoby zdobycie jej właśnie w Toruniu.
Dokładnie. Po cichu liczę, że uda mi się strzelić pierwszego gola właśnie tutaj.
Każda z drużyn, która zagra w rozpoczynającym się w piątek turnieju, nie przyjechała do Torunia w najsilniejszym składzie. Jak oceniasz siłę rywali Polaków?
Patrzyłem na zestawienia poszczególnych ekip i z tego, co zauważyłem, najmocniejsi będą Węgrzy. Mają oni w swoim składzie kilku graczy z drużyn rywalizujących w (austriackiej - przyp. red.) lidze EBEL. Wydaje mi się, że właśnie z nimi będziemy walczyć o zwycięstwo w turnieju...
(w tym momencie inny z reprezentantów Polski, przechodzący tuż obok, krzyknął do Kamila Kalinowskiego: „dodaj jeszcze, że jesteś najlepszy”)
...chciałbym też dodać, że jestem najlepszy.
Widać, że o dobrą atmosferę w kadrze nie trzeba się martwić.
Klimat jest świetny. To się zgadza. Znamy się z chłopakami nie od dziś. Wszyscy mamy wspólny cel. Chcemy wygrać ten turniej.
A czego oczekujesz od siebie?
Chcę pokazać się z dobrej strony. Chciałbym, aby trener był zadowolony z mojej gry i żeby rodzina wychodziła z Tor-Toru z uśmiechami na twarzach.
Czujesz już, że zbliżają się mistrzostwa świata w Krakowie i że jesteś w kręgu zainteresowania trenera Jacka Płachty?
Cieszę się, że jestem w szerokiej kadrze Polski, ale dobrze wiem też, że bardzo dużo jeszcze przede mną ciężkiej pracy, aby zagrać w podstawowym składzie. Robię jednak wszystko co w mojej mocy, aby zagościć w reprezentacji na stałe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska