Spór o meldunek radnego

Jacek Mizikowski, wiceprzewodniczący rady jest zameldowany w Golubiu-Dobrzyniu, a jego żona i dzieci mieszkają w Węgiersku, gdzie cała rodzina posiada dom.

Pojawiły się głosy, że w związku z tym radny stracił prawo do sprawowania mandatu.

Urzędnicza uczciwość

- Z chęcią udzielę pani odpowiedzi, bo chcę, aby moi wyborcy wiedzieli, o co chodzi - tak rozpoczyna rozmowę z nami Jacek Mizikowski. - Na razie nie chcę podawać nazwisk ani wyjawiać szczegółów, ale jeżeli nadal będzie trwała nagonka na moją osobą, zrobię to. Wykonywałem i wykonuję swoje obowiązki radnego rzetelnie. Nie mam sobie nic do zarzucenia. W tym, co robię jestem uczciwy i nie ja jeden posiadam posiadłość poza miastem, mając w nim meldunek. Dlaczego teraz próbuje się mnie zdyskredytować? Bo nie godzę się na rozbicie rady miasta, nie jestem „do wynajęcia”. Rozpoczęła się walka, kto na jakim stołku ma zasiąść. Ja nie będę w tym uczestniczył.

Meldunek w Golubiu

Już po raz czwarty sprawuje mandat radnego. Jest z zawodu listonoszem, ale razem z żoną prowadził także działalność gospodarczą związaną z dekoracją sal weselnych. W przeszłości był jednym z tych, którzy na sesji składali najwięcej interpelacji. Teraz jego aktywność nieco spadła. Zawiesił również swoją działalność gospodarczą. W zeznaniu podatkowym wymienił jedynie dom w Węgiersku, nie pojawiało się tam żadne mieszkanie w Golubiu-Dobrzyniu, jak to było wcześniej.

- W Węgiersku przebywam. Tu mieszka moja rodzina: dzieci i żona. Ja nigdy z Golubia-Dobrzynia się nie wymeldowałam i jestem zameldowany na pobyt stały. Nie muszę do tego posiadać własnego mieszkania, mogę je wynajmować. Jeżeli zaczyna się tak radnych „prześwietlać”, to należy wszystkich sprawdzić, także tych powiatowych - podkreśla Jacek Mizikowski.<!** reklama>

Pytanie do wojewody

Dla przewodniczącego rady Jarosława Zakrzewskiego sprawa mandatu Jacka Mizikowskiego jest raczej oczywista. - Wykonując zawód listonosza, jest bliżej problemów mieszkańców miasta niż wielu z nas. Na początku roku złożył do mnie oficjalne pismo o zmianie miejsca zamieszkania w Golubiu-Dobrzyniu, podał nowy adres. Jak mam sprawdzić, gdzie faktycznie mieszka? Nasłać policję? Pytać sąsiadów? Dla formalności poproszę o wykładnię prawną oraz zbadanie tej konkretnej sprawy przez wojewodę.