Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór Torunia i Gdańska o piwo jopejskie. Co to jest piwo jopejskie? Browar Olimp [FOTOSTORY]

Mirosława Kruczkiewicz
W najbliższą niedzielę (28.01) toruński Browar „Olimp” zaprezentuje w jednym z pubów w Trójmieście produkowane przez siebie piwo jopejskie, legendarny trunek, warzony Gdańsku już przynajmniej w XV wieku. Nie wszystkim ta prezentacja przypadłą do gustu. Dlaczego? Przeczytajcie >>>>>>
W najbliższą niedzielę (28.01) toruński Browar „Olimp” zaprezentuje w jednym z pubów w Trójmieście produkowane przez siebie piwo jopejskie, legendarny trunek, warzony Gdańsku już przynajmniej w XV wieku. Nie wszystkim ta prezentacja przypadłą do gustu. Dlaczego? Przeczytajcie >>>>>>Slawomir Mielnik / zdjęcie ilsutracyjne
W najbliższą niedzielę (28.01) toruński Browar „Olimp” zaprezentuje w jednym z pubów w Trójmieście produkowane przez siebie piwo jopejskie, legendarny trunek, warzony Gdańsku już przynajmniej w XV wieku.

- Danziger Jopenbier z Torunia?! Toruńska firma nie powinna mieć do tego prawa! - uważa Johannes Herberg z „Browaru PG4” w Gdańsku. Gdański piwowar z niemieckim rodowodem twierdzi, że piwo jopejskie powinno być produktem zastrzeżonym dla Gdańska i że tylko on wie, jak zrobić je poprawnie, według historycznej receptury.

Jak pisze portal internetowy www.gdansk.pl, „Browar PG4” wybudował już specjalne pomieszczenie z myślą o jopejskim. Cztery wielkie zbiorniki na 1100 litrów płynu czekają na zgodę Głównego Urzędu Miar na rozpoczęcie produkcji. Johannes Herberg przekonuje też, że dotarł do dokumentów, dzięki którym zna oryginalną recepturę jopejskiego. Wątpi, by torunianie mieli do nich dostęp.

- Marka nie jest zastrzeżona. Poza tym piwowar z Gdańska rości sobie do niej pretensje, choć tego piwa nie produkuje - mówi Michał Olszewski, właściciel toruńskiego Browaru „Olimp” i podaje przykład śliwowicy łąckiej, której marka jest zastrzeżona, bo jej produkcja w konkretnym miejscu trwa nieprzerwanie. - My nie ukrywamy rodowodu piwa jopejskiego. Jest ono zresztą produkowane, w warunkach domowych, w całej Polsce. My warzymy je na większą skalę. Zaczęliśmy już dwa lata temu.

Zdaniem Marcina Olszewskiego, to, że piwo jopejskie powstaje w wielu miejscach, służy jego popularyzacji w całym świecie. Tak, jak służy to na przykład porterowi bałtyckiemu. Browary amerykańskie, które go warzą, nie ukrywają polskiego pochodzenia portera.

- Zastrzeżenie marki skazałoby jopejskie na niszowość. A jest się czym chwalić - mówi toruński piwowar. - Już proces produkcji je wyróżnia. „Zwykłe” piwo powstaje około miesiąca, jopejskie, zależnie od drożdży, od roku do dwóch. Jest bardzo esencjonalne, pachnie czekoladą, miodem, pumperniklem, sosem sojowym i czerwonymi owocami. A to tylko ułamek wrażeń zapachowych i smakowych. Trudno byłoby jopejskie warzyć na większą skalę dokładnie tak, jak czyniono to kiedyś, bo było ono w procesie produkcji wystawiane na działanie warunków atmosferycznych. Dziś byłoby to mało możliwe choćby ze względów sanitarnych.

Michał Olszewski dodaje, że nie tylko on zapowiada premierę piwa jopejskiego. Planują to też dwa inne polskie browary.

Warto wiedzieć
Piwo jopejskie (Jopenbier) – specjał produkowany przynajmniej od 1449 roku, który wyróżniał się wśród piw jęczmiennych i czerwonych.
Nazwa piwa jopejskiego wywodzi się od drewnianego czerpaka jopy, używanego w procesie warzenia piwa do zalewania słodu gorącą wodą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska