Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starówka bez króla

szymon spandowski
Szukaliśmy toruńskich skarbów zaglądając do bram i klatek schodowych. Tymczasem warto by się było upomnieć również o to, co zdobiło dawniej ulice, ale zniknęło. Niestety, wygląda na to, że bezpowrotnie.

Szukaliśmy toruńskich skarbów zaglądając do bram i klatek schodowych. Tymczasem warto by się było upomnieć również o to, co zdobiło dawniej ulice, ale zniknęło. Niestety, wygląda na to, że bezpowrotnie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 201680" sub="Lew w czasach, gdy był ozdobą kamienicy przy ulicy Żeglarskiej 2 [Fot.: otoruniu.net]">- Co się dziś dzieje z figurą lwa, która zdobiła kiedyś schody domu przy ulicy Żeglarskiej 2? - pyta pan Roman z Wrzosów. - Pamiętam, że jakoś na początku lat 70. jeden z moich kolegów ze studiów transportował ten posąg do konserwacji, na swoje miejsce figura już chyba nie wróciła, w każdym razie dziś jej tam nie ma.<!** reklama>

Nie ma, bo gdzie by też miała stanąć? Przed coraz bardziej rozpadającym się budynkiem, obok drzwi przytwierdzonych do muru przy pomocy zawiasów wziętych chyba z jakiejś sporej szafy? Na to raczej nie zasługuje ani pochodząca z XVIII wieku rzeźba oryginalna, dziś przechowywana w Muzeum Okręgowym, ani jej kopia, która przez jakiś czas spoglądała na okolicę z wysokości postumentu przy Żeglarskiej 2. W tej czy innej formie lew był z tym miejscem związany przez 200 lat, a teraz nie ma po nim śladu. Szkoda, bo przecież na toruńskiej starówce pojawiło się sporo różnego rodzaju rzeźb i instalacji, mniej lub bardziej ozdobnych i sensownych. Tradycyjny lew na pewno byłby tu bardziej na miejscu niż np. całkiem współczesna figura osła.

<!** Image 4 align=right alt="Image 201680" sub="Sama kamienica obecnie, bez jakichkolwiek ozdób [Fot.: Jacek Smarz]">Szkoda, ponieważ podobne tradycyjne detale stają się w wiekowym sercu miasta cenne. Apteka „Pod Orłem” została zamknięta, jednak, chociaż instaluje się w niej cukiernia Sowa, orzeł z fasady kamienicy przy Rynku Staromiejskim nie zniknie. Był to jeden z pierwszych warunków postawionych nowemu właścicielowi przez miejskiego konserwatora zabytków.

Lwa przy ulicy Żeglarskiej nie ma, jednak co jakiś czas pojawiają się apele dotyczące jego powrotu. W 2008 r. na łamach „Nowości” upomniał się o niego na przykład Jerzy Domasłowski przedstawiając historię rzeźby oraz stojącego przy Żeglarskiej 2 budynku. To dobrze, że sprawa figury wróciła także teraz, w roku toruńskich zabytków, w czasie, kiedy starówka świętuje swoje 15-lecie na liście cudów UNESCO. Niestety, jednak w tym przypadku nic z tego nie wynika. Trudno myśleć poważnie o powrocie lwa, skoro sama kamienica dawno już zapomniała, co to znaczy remont.

- Od wielu lat nic się pod tym względem nie dzieje - potwierdza Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu. - Wszystko z powodu konfliktu między właścicielami.


Warto wiedzieć

Lew na straży najstarszego domu

Według legendy, przy ulicy Żeglarskiej 2 miał powstać najstarszy budynek w Toruniu. Opowieść wspomina o tym, że w XVIII stuleciu w kamienicy odkryto podobno gotycką cegłę z datą równą niemal lokacji miasta.

Kamienica była wiele razy przebudowywana, więc dawnych cech zachowała niewiele, na pewno jednak stoi w najstarszej części toruńskiej starówki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska