W Toruniu jest prawdziwym rekordzistą. Gonią go Waldemar Przybyszewski i Marian Frąckiewicz. Staże spółdzielcze mają podobne, ale są młodsi.
<!** Image 3 align=none alt="Image 187344" sub="Infografika: Kamil Mójta">Wczoraj w klubie „Zodiak” odbył się tzw. jubel. Oficjalnie było to uroczyste posiedzenie rady nadzorczej spółdzielni, związane z pożegnaniem kilku członków tejże rady i wręczeniem odznaczeń, m.in. prezesowi właśnie. Tak przynajmniej poinformował nas Marian Frąckiewicz (SLD), przewodniczący Rady Miasta Torunia, który do „Zodiaku” się wybierał.
<!** reklama>Nieoficjalnie wiadomo, że termin wybrano nieprzypadkowo. Dziś bowiem prezes Wojciech Pronobis kończy 70 lat.
- Naprawdę? Kompletnie o tym zapomniałem - przekonywał nas wczoraj jubilat. - Myślałem, że to bardziej pojutrze...
Z zakładów rolniczych na Skarpę
21 października prezesowi wybije natomiast inny jubileusz: 20 lat prezesowania. Po nim, jak nas poinformował, zamierza odejść z funkcji. Straci finansowo, bo dziś, jak zdradza, zarabia miesięcznie około 11 tys. zł brutto. Tak wysokiej emerytury z pewnością nie otrzyma. Odbieranie obecnej, należnej mu, zawiesił. Nie mówi, z jakich konkretnie powodów.
Warto wspomnieć, że Wojciech Pronobis pracować zaczął w 1962 roku. Pierwsze stanowisko kierownicze powierzono mu w mechanicznej suszarni pasz. Do 1992 r. pełnił różne kierownicze funkcje w zakładach rolnych. Stamtąd trafił do „Na Skarpie”.
Nie byle jaki staż spółdzielczy ma też na koncie prezydent Michał Zaleski. Był prezesem Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej przez 16 lat - od 1986 do 2002 roku.
Inny spółdzielczy rekordzista to wspomniany już Marian Frąckiewicz. Nieprzerwanie od 1990 roku jest przewodniczącym Rady Nadzorczej MSM. Kokosów podobnych prezesowi z tego tytułu nie pobiera, ale funkcja wzmacnia jego portfel.
Pieniądz płynie nie byle jaki
Jak wynika z ostatniego oświadczenia majątkowego, złożonego przez radnego SLD, w 2010 r. zainkasował 8 tys. 145 zł diety. Dodatkowe 6 tys. 536 zł natomiast - za bycie członkiem zgromadzenia Krajowej Rady Spółdzielczej.
Pięknymi dochodami legitymuje się też inny zasłużony spółdzielca - radny Waldemar Przybyszewski (PO). Prezesem spółdzielni „Zieleniec” jest od 20 lat. Był też jej współzałożycielem. W 2010 r. zarobił za kierowanie spółdzielnią dokładnie 224 tys. 562 zł.
Prezesi spółdzielni niechętnie zdradzają, ile zarabiają. Często zasłaniają się tym, że przepisy ich do tego nie obligują. Dlatego podawać możemy jako pewne tylko zarobki tych, którzy pełnią lub pełnili funkcje samorządowe i musieli składać oświadczenia majątkowe. Stąd też wiemy, że Zdzisław Zakrzewski, prezes SM „Rubinkowo”, w 2009 r. zainkasował 89,3 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
