Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stres przed mandatem

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
20 tysięcy złotych zadośćuczynienia domaga się toruński policjant, który - decyzją prokuratury - trafił za kratki. Proces w tej sprawie rozpoczął się w bydgoskim sądzie.

20 tysięcy złotych zadośćuczynienia domaga się toruński policjant, który - decyzją prokuratury - trafił za kratki. Proces w tej sprawie rozpoczął się w bydgoskim sądzie.

Pisaliśmy, że funkcjonariusz znalazł się w policyjnym areszcie, ponieważ podejrzewano go o wyłudzenie stu złotych od kobiety, która jechała ulicą Podgórską w Toruniu, tam gdzie mogą się tylko poruszać pojazdy uprzywilejowane, taksówki i autobusy. Złamała przepisy, ponieważ chciał ominąć korek.

Policjant twierdzi, że wypisał jej za to wykroczenie mandat kredytowy do późniejszego zapłacenia. Kobieta upierała się natomiast, że dała mu sto złotych do ręki.

<!** reklama>Ukarana mandatem to matka jednej z toruńskich prokuratorek. Od razu powiadomiła córkę o zajściu, a śledczy rozpoczęli postępowanie. Policjant został zatrzymany i decyzją prokuratury trafił na tzw. policyjny dołek w Inowrocławiu. Spędził tam jedną noc, ponieważ złożył zażalenie na tę decyzję do sądu, który przyznał mu rację. Sędziowie uznali, że pozbawienie wolności go było zbyt pochopne i niepotrzebne. Choćby dlatego, że cały materiał dowodowy do tej sprawy tak naprawdę został zebrany i nie trzeba było mieć policjanta pod ręką lub obawiać się, że zniknie i postępowanie utknie w martwym punkcie. Przede wszystkim z tych powodów sąd nakazał zwolnić funkcjonariusza.

I właśnie za ten czas za kratkami chce 20 tysięcy złotych odszkodowania. Twierdzi, że pozostawiło ono niezatarte piętno w jego pamięci, wywołało ogromny stres, który spotęgowała jeszcze sytuacja rodzinna. Funkcjonariusz pozostawił bez opieki bezrobotną żonę z dwumiesięcznym dzieckiem. To wszystko odbiło się na jego zdrowiu.

- Nadal przeżywam duży stres, gdy wypisuję mandat - mówił w sądzie Andrzej R. i podtrzymał na sali rozpraw to wszystko, co zawarł w pozwie.

Do ogłoszenia wyroku na pierwszej rozprawie jednak nie doszło. Skład orzekający po przesłuchaniu Andrzeja R. zadecydował, że policjanta przebadać mają jeszcze biegli, którzy wydadzą opinię, jakie - ich zdaniem - piętno na zdrowiu wywarł pobyt za kratami. Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec czerwca tego roku.

Przypomnijmy, że oprócz tego, że funkcjonariusz trafił za kratki, był także przez pewien czas zawieszony w czynnościach służbowych i przez wiele miesięcy dostawał połowę pensji, około 1,2 tysiąca złotych. Ostatecznie sprawa przeciwko niemu została prawomocnie umorzona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska