Tak mieszka i żyje na co dzień Marcin Najman. Zawodnik MMA to troskliwy ojciec [prywatne zdjęcia]

Był czas, gdy Marcin Najman występował na galach zawodowego boksu - dotarł nawet do walki o mistrzostwo Polski. W młodości miał okazję współpracować z Jerzym Kulejem, którego do dziś określa mianem swojego mentora i idola. Kariera Najmana nie potoczyła się jednak szczególnie dobrze - nie brakowało opinii, że nigdy nie poświęcił się pięściarstwu w stu procentach.

Właśnie Najman był rywalem Mariusza Pudzianowskiego w pierwszej naprawdę głośnej walce polskiego MMA. "Pudzian" nie dał mu szans, ale spotkanie boksera i strongmana w klatce MMA rozpoczęło erę freak fightów w sportach walki w naszym kraju. Od tamtej pory Najman wielokrotnie toczył walki w MMA - wygrywał w nich m.in. z blisko 60-letnim byłym gangsterem, za to musiał uznać wyższość m.in. taksówkarza.

Trudno zaliczyć, ile razy Najman deklarował zakończenie kariery - walka z "Taxi Złotówą" była nawet oficjalnie jego potyczką pożegnalną. Ostatecznie wojownik z Częstochowy walczy nadal - w marcu zmierzy się z Pawłem Jóźwiakiem, z którym raz już przegrał w kilkanaście sekund. Dziś Najman przyznaje wprost - na razie z oktagonem się nie żegna.

Nawet przeciwnicy Najmana przyznają, że sportowiec jest przykładnym ojcem i mężem. Były bokser regularnie publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia z żoną i córką. Najman nie kryje, że właśnie rodzina jest dla niego wyjątkowo ważną wartością.