Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak się sądzą Neuca i Rafał Sobczyk. A w piątek raport roczny giełdowej spółki!

Małgorzata Oberlan
Pomorski biznesmen Rafał Sobczyk skierował przeciwko prezesowi Neuki prywatny akt oskarżenia.
Pomorski biznesmen Rafał Sobczyk skierował przeciwko prezesowi Neuki prywatny akt oskarżenia. Jacek Smarz
Pomorski biznesmen Rafał Sobczyk i firma Neuca z Torunia, największy hurtowy dystrybutor leków w kraju, sądzą się na całego. Dziś na ławie oskarżonych zasiąść miał prezes giełdowej spółki.

Przez dekadę pomorski biznesmen Rafał Sobczyk i jego była żona Barbara robili z grupą Neuca różne interesy. Małżonkowie posiadali hurtownię leków, 25 aptek oraz firmę produkująca suplementy diety. Dziś przedstawiają się jako ofiary Neuki, ograbione z majątku. Sama Neuca zarzuca im natomiast zniesławianie, szkalowanie, a także wyrządzenie potężnej szkody jednej ze spółek grupy Neuca. Synoptis Pharma miała stracić przez Rafała Sobczyka aż 15,2 mln zł. O procesie, który w tej sprawie ruszył, pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Akt oskarżenia przeciwko biznesmenowi wniosła Prokuratura Okręgowa w Torunia.

- Postawiony mi zarzut oszustwa jest absurdalny i ma zatuszować potężne przestępstwo Neuki. To ja jestem ofiarą - twierdził dziś w Sądzie Okręgowym w Toruniu gdański biznesmen Rafał S., kiedyś współwłaściciel sieci aptek i firmy produkującej suplementy diety.SZCZEGÓŁY SPRAWY NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>tekst: Małgorzata OberlanPolecamy: Neuca zarobi na medycznej marihuanieWarto zajrzeć: Tak wyglądają cele w toruńskim areszcie

"Jestem ofiarą firmy Neuca!" Sensacyjny proces Rafała S. w Toruniu

Dziś (19.03) natomiast na ławie oskarżonych w VIII Wydziale Karnym Sadu Rejonowego w Toruniu zasiąść miał sam prezes grupy Neuca. To za sprawą prywatnego aktu oskarżenia, który przeciwko niemu wniósł Rafał Sobczyk. Biznesmen za zniesławienie domaga się 0,2 mln zł zapłaty. Uważa, że zniesławiony został pismem z 5 września 2017 roku, w którym prezes toruńskiej firmy ujął m.in. "110 milionów powodów, aby nie współpracować z Panem Sobczykiem" (wierny cytat). Odbiorcami pisma miały być m.in. tysiące aptekarzy (według twierdzeń Sobczyka). "Zaufaliśmy niewłaściwej osobie. Potraktowaliśmy ją jak partnera biznesowego, a zostaliśmy oszukani i okradzeni" - czytamy we wspomnianym piśmie, podpisanym przez prezesa Neuki.

Polecamy: Praca w Kujawsko-Pomorskiem. Sprawdź oferty powyżej 5 tys. zł

W toruńskim sądzie niewiele się dziś jednak wydarzyło. Z kancelarii Dubois, broniącej szefa Neuki, wpłynęło pismo. Sędzia nie zdążył się z nim zapoznać i odroczył termin rozprawy na kwiecień. Dodajmy, że takie odroczenie w tej sprawie miało już miejsce po raz kolejny. Tymczasem sądowe boje skonfliktowanych stron trwają na wielu polach. 22 marca grupa kapitałowa Neuca opublikuje raport roczny (jest spółką giełdową). Z pewnością zreferuje w niej stan aktualny prawny, informując o zakończonych i toczących się postępowaniach sądowych.

Toruńska grupa Neuca została jednym z pierwszych dystrybutorów marihuany leczniczej w Polsce. Towar ma już w magazynach. Mało kto wie, że spółka Spectrum Cannabis, jedyna jak dotąd sprowadzająca susz do Polski, też ma siedzibę w Toruniu - przy ul. Grudziądzkiej.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>>Zobacz także: Medyczna marihuana w Polsce wyłącznie na receptę CENA. Spectrum Cannabis sprowadzą ją do kraju. Gdzie kupić medyczną marihuanę?

Medyczna marihuana z Torunia! Zarobią Spectrum Cannabis i Neuca

Wiadomo, że w toku jest jeszcze wiele spraw gospodarczych i cywilnych. Z pozwu Barbary Sobczyk przeciwko Neuce - dwie o zapłatę 94 mln zł i 3,6 mln zł. Z pozwu Rafała Sobczyka - o 17,6 mln zł. Z pozwu obojga - o zapłatę 50,2 mln zł. Natomiast Neuca wniosła do sądów przeciwko Rafałowi Sobczykowi o uchylenie klauzuli "777" (trzy sprawy, opiewające znów na milionowe roszczenia).

Ostatnio Neuca znów na swojej stronie internetowej wydała oświadczenie w sprawie swoich przeciwników. Tym razem po medialnej relacji z pierwszej rozprawy karnej przeciwko Rafałowi Sobczykowi w Toruniu. Czytamy w nim:

"Państwo Barbara i Rafał Sobczykowie bezprawnie rozpowszechniają nieprawdziwe informacje, szkalujące wizerunek NEUCA i osób z nią współpracujących. Ich celem jest próba zdyskredytowania naszej firmy poprzez składanie nieuzasadnionych pozwów, jak również podawanie różnego typu nieprawdziwych informacji oczerniających spółkę w mediach i na forach internetowych. NEUCA S.A. jest spółką notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i wszystkie informacje dotyczące stanu finansów spółki są publikowane w raportach giełdowych. NEUCA S.A. musi wypełniać obowiązki informacyjne wynikające z regulaminu GPW, dlatego informacje na temat sporu z Państwem Barbarą i Rafałem Sobczykami są również publikowane w kolejnych raportach giełdowych. O tym, że nie chcemy sprawy komentować pozostawiając jej rozstrzygnięcie Sądom, informujemy Państwa już od kilku lat.

Dziś (19.03) w Toruniu zakończył się proces Bartosza D. oskarżonego o skatowanie psa Fijo. O sprawie było głośno w całej Polsce. SZCZEGÓŁY NA KOLEJNYCH STRONACH >>>>tekst: Małgorzata OberlanZobacz także: Te psiaki z toruńskiego schroniska czekają na nowy dom!Ważne: Oto kobiety poszukiwane przez Kujawsko-Pomorską Policję. Może je widziałeś?3 lat więzienia, zakazu posiadania zwierząt przez 10 lat, przepadku psa i 3 tys. zł nawiązki - tego żąda prokuratura dla Bartosza D. z Chełmży, oskarżonego o skatowanie psa Fijo. Obrońca - całkowitego uniewinnienia.Ważne: Oto kobiety poszukiwane przez Kujawsko-Pomorską Policję. Może je widziałeś?Trzy lata za kratami to najwyższa możliwa kara w świetle starej Ustawy o ochronie praw zwierząt, która stosowana jest w tym przypadku. W świetle znowelizowanej Bartoszowi D. za znęcanie się nad psem ze szczególnym okrucieństwem groziłoby 5 lat więzienia. Prokuratura Rejonowa Toruń Wschód, której przedstawicielka dziś (19.03) w sądzie wygłosiła mowę końcową, żąda jeszcze pokrycia wszelkich kosztów procesowych przez Bartosza D. oraz podania wyroku do publicznej wiadomości.Zobacz także: Te psiaki z toruńskiego schroniska czekają na nowy dom!5-miesięczny wówczas szczeniak Fijo doznał poważnych obrażeń w domu Bartosza D. w Chełmży 27 stycznia 2018 roku. Trafił pod skrzydła Fundacji dla Szczeniąt Judyta i dzięki setkom darczyńców był leczony i rehabilitowany. Do końca życia jednak pozostanie już kaleką: nigdy nie będzie chodził. Prokuratura nie ma wątpliwości, że to jego "opiekun" Bartosz D. pobił go, powodując u niego dwa urazy kręgosłupa i uraz żuchwy. Świadczą o tym opinie wszystkich wypowiadających się w procesie biegłych, którzy za wręcz nieprawdopodobne uznali, by tego typu obrażenia u szczeniaka powstały wskutek upadku na niego Bartosza D. (a tak tłumaczy się oskarżony).

Pies Fijo - koniec procesu. Jaki wyrok dla Bartosza D.?

Sprawy w Sądach się toczą, a o wynikach również informujemy w raportach. W publikacji, która jest przyczyną niniejszego komunikatu, pominięto wydane już prawomocne wyroki, odsyłamy Państwa do raportów wysyłanych przez Spółkę, w tym do najnowszego, raportu który będzie publikowany 22.03.2019 r."

Obejrzyj także: Welconomy Forum 2019

NowosciTorun

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska