Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak zwane uczenie się

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Historia z profilowaniem bezrobotnych zaczyna nabierać komediowych barw. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej - organizator tak zwanej rewolucji w pośredniakach - wymyśliło sobie, że pytania kwestionariusza służącego sprofilowaniu osób zarejestrowanych będą tajne.

Dlaczego? „Upowszechnienie wiedzy na temat pytań może utrudnić diagnozę sytuacji osoby, która potrzebuje pomocy na rynku pracy” - tłumaczył Janusz Sejmej, rzecznik ministerstwa, na łamach „Dziennika Gazeta Prawna”. Tak sobie resort wykoncypował, ale gdy fundacja Panoptykon wystąpiła do niego na drodze dostępu do informacji publicznej, to kwestionariusz przekazał. Dodajmy od razu, że organizacja od początku zarzucała projektowi niekonstytucyjność, brak przejrzystości i dyskryminacyjny charakter.

Ale ad rem. Przekazując ankietę Fundacji Panoptykon, w formacie (cytuję) „umożliwiającym kopiowanie”, resort poprosił o jej nieupowszechnianie. Bo „mogłoby ono spowodować tzw. uczenie się odpowiedzi przez osoby bezrobotne” (znów cytat z pisma).

Jak nietrudno było przewidzieć, znając przynajmniej zarys intencji i pola działalności fundacji, ta kwestionariusz szybko upubliczniła w sieci. I się zaczęło...

Bezrobotni zabrali się za tak zwane uczenie się, ku przerażeniu - jak mniemam - całego resortu pracy. A ponieważ naród mamy nie tylko światły, ale i całkiem sprytny (Polak potrafi!), to niektórzy czegoś się już pewnie, tak zwanie, nauczyli. Ciekawe, kiedy czegoś nauczą się resortowi urzędnicy (bez: tak zwanie).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska