Oczywiście, nie dlatego, że oświadczenia są jawne, a ich składanie ma określony cel: transparentność życia samorządowego. Oj, nie, nie... Jak wiadomo, śledzimy te bajeczne fortuny rajców z powodów następujących: 1. ze złośliwości, 2. z nudów, 3. z braku lepszego zajęcia, 4. wpisać ulubione.
A tak na poważnie. Przedstawiając złożone oświadczenia skupiamy się w tym roku na źródłach dochodów naszych radnych. Najczęściej są nimi budżety urzędów, spółek samorządowych, biur poselskich i senatorskich. Rzadko - własna działalność gospodarcza. Ta, jeśli już jacyś rajcy nią się zajmują, nie przynosi im specjalnych sukcesów (pomijając absolutne wyjątki).
PRZECZYTAJ:Biznesem radni zajmują się rzadko. Zaglądamy do ich portfeli
Oczywiście, trudno czynić radnym zarzuty z tytułu tego, że są urzędnikami, asystentami posłów czy akurat załapali się na dobrą zmianę i wylądowali w państwowej spółce. Wybierając ich na naszych przedstawicieli wiedzieliśmy przecież, kim są. Jeśli chcemy mieć więcej biznesu w radzie, dajmy mu szansę, głosując.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?