Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Te fotografie mają krzyczeć w słusznej sprawie

Jacek Kiełpiński
Jej numer to 2235. W celu ustalenia terminu operacji rekonstrukcji piersi ma się zgłosić w... grudniu 2013 roku. Nie chce tak długo czekać. Organizuje wystawę przejmujących zdjęć. By coś zmienić.

Jej numer to 2235. W celu ustalenia terminu operacji rekonstrukcji piersi ma się zgłosić w... grudniu 2013 roku. Nie chce tak długo czekać. Organizuje wystawę przejmujących zdjęć. By coś zmienić.

<!** Image 2 align=right alt="Image 164115" sub="Jedno ze zdjęć Grażyny Rucińskiej zrobione po chemioterapii / Fot. Archiwum Grażyny Rucińskiej">Jej pojedynek z chorobą rozpoczął się trzy lata temu. Mały guzek w otoczce piersi. Pierwsza biopsja nic złego nie wykazała. Ale coś nie dawało jej spokoju. Może dzięki temu żyje... Wychodziła, wyprosiła kolejne badania. Wreszcie jeden z lekarzy przyznał - to coś się powiększa.

W kwietniu 2008 roku trafiła do bydgoskiego Centrum Onkologii, usunięto jej pierś wraz z węzłami chłonnymi. Niestety, komórki rakowe stwierdzono za torebką węzłów, czyli mogły rozprzestrzenić się w jej organizmie. I tak Grażyna Rucińska, nauczycielka Zespołu Szkół Ekonomicznych w Toruniu, stała się amazonką walczącą o życie.

- Idąc na pierwszą chemioterapię nie wiedziałam zupełnie jak to jest. Zaskoczył mnie pacjent, który przed podaniem chemii napychał się wręcz bułkami. Jem, póki mogę - tłumaczył. Potem zrozumiałam, o co chodziło. Ten metaliczny smak w ustach, bóle całego ciała, mdłości i wstręt do jedzenia. Tego się nie da zapomnieć - o swojej batalii z rakiem Grażyna Rucińska opowiada bardzo barwnie, nie kryjąc niczego. - Staram się radzić sobie sama w życiu. A choroba mnie jeszcze uaktywniła.

<!** reklama>Znajomi nie mogli zrozumieć, dlaczego zamiast próbować oddalać od siebie wszystko, co dotyczy raka, ona przeciwnie - pcha się tam, gdzie wydaje się on królować.

- Czułam, że powinnam coś robić dla innych, działać. Zostałam wolontariuszką hospicjum „Światło”, pomagałam w kadrach i płacach. Pierwszy telefon, jaki odebrałam zastępując będącą na urlopie sekretarkę, był potrzebnym mi wstrząsem. Dzwoniąca kobieta powiedziała, że jej mąż właśnie odszedł i pielęgniarka z hospicjum nie musi już przychodzić. W tym momencie ważne było dla niej, by siostra nie traciła czasu, bo przecież może się akurat przydać komuś innemu...

Za naturalne zakończenie kuracji Grażyna Rucińska uznawała zabieg rekonstrukcji piersi. Jednak w Centrum Chirurgii Plastycznej w Gryficach dowiedziała się, że na stół może trafić dopiero za około tysiąc dni. Takie są kolejki.

- Wiem, że poza prywatnymi klinikami rekonstruującymi piersi za 7-8 tysięcy złotych gryficki ośrodek uchodzi za jeden z najlepszych w kraju, więc kolejki są tu szczególnie długie - przyznaje. - Ale ogólnie wszędzie w Polsce na ten ważny dla psychicznego nastawienia do życia zabieg czeka się niesprawiedliwie długo. NFZ oferuje 250 złotych na perukę i taką samą kwotę co dwa lata na protezę piersi. To traktowanie chorych kobiet na odczepnego. Na świecie zabieg rekonstrukcji piersi uważa się za naturalne zakończenie terapii. Czy Polki są gorsze?

Postanowiła w ich imieniu zaprotestować. Tylko jak?

- Te zdjęcia robił mi znajomy po kolejnych etapach kuracji. Miały zostać skasowane. W ostatniej chwili zmieniłam zdanie - zapewnia, że bardzo starannie dobrała kolejne 28 fotografii. Wystawę zatytułowała dość przewrotnie „Historia jednej kobiety?”. Uroczyste otwarcie 17 stycznia o godzinie 18 w hotelu „Filmar”.

- Wystawa pokazywana będzie potem w ośmiu miastach, w których funkcjonują oddziały Akademii Walki z Rakiem - dodaje Grażyna Rucińska. - Mam nadzieję, że do czegoś ważnego te zdjęcia się przyczynią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska