Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To bezdomny decyduje

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Co można zrobić z bezdomnym, który nie chce pomocy? Niewiele. Można ewentualnie wszcząć procedurę dotyczącą jego ubezwłasnowolnienia. Ale trwa ona długo i ostateczne zdanie ma sąd.

Co można zrobić z bezdomnym, który nie chce pomocy? Niewiele. Można ewentualnie wszcząć procedurę dotyczącą jego ubezwłasnowolnienia. Ale trwa ona długo i ostateczne zdanie ma sąd.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200169" sub="Pobyt w Miejskim Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn w Toruniu jest bezpłatny. Aby znaleźć tam nocleg, trzeba być trzeźwym. [Fot.: Sławomir Kowalski]">Jeden z Czytelników kilka dni temu zadzwonił w nocy na policję, że w pobliżu piekarni przy ulicy Podmurnej w Toruniu koczuje jakiś mężczyzna.

- Funkcjonariusze przyjechali, ale ich interwencja skończyła się na niczym - relacjonuje Czytelnik, który się jej przysłuchiwał. - Mężczyzna nie chciał jechać do schroniska dla bezdomnych, nie zabrano go również do izby wytrzeźwień. Po rozmowie z policjantami wstał i gdzieś poszedł. Prawda, że nie był aż tak pijany, by nie mógł utrzymać się na nogach. Z drugiej strony, skoro tak mają wyglądać interwencje w sprawie bezdomnych, to po co tyle się apeluje, żeby szczególnie zimą informować o nich, bo grozi im śmiertelne wychłodzenie?<!** reklama>

Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji tłumaczy, że przepisy są jednoznaczne. Nikogo nie można zabrać do schroniska dla bezdomnych, gdy się na to nie zgadza. Do izby wytrzeźwień taka osoba może trafić wtedy, gdy się awanturuje, jest agresywna lub jej stan wskazuje, że nie panuje nad sobą, zagraża zrobieniem sobie lub innym krzywdy. A tu takiego zagrożenia nie było, ponieważ mężczyzna stał o własnych siłach i nie zataczał się.

Historia tego mężczyzny dobrze znana jest toruńskim strażnikom miejskim. Zajmuje się on zbieraniem pieniędzy na alkohol.

- Kilka razy nasi funkcjonariusze przewozili go do izby wytrzeźwień, ale od pewnego czasu, choć nadal zbiera pieniądze, które prawdopodobnie wydaje na alkohol, gdy pojawia się w tak zwanych miejscach publicznych, rzeczywiście jest trzeźwy lub w takim stanie, że nie kwalifikuje się do izby wytrzeźwień. A do schroniska iść nie chce - mówi Mirosław Bartulewicz, szef toruńskiej Straży Miejskiej. - Chyba ze dwa razy udało nam się go namówić na wizytę u terapeuty w Miejskim Ośrodku Edukacji i Profilaktyki Uzależnień w Toruniu. I tam go zawieźliśmy.

Również Mirosław Bartulewicz tłumaczy, że na siłę nikt pomocy udzielać mu nie może.

- Ale staramy się takim ludziom pomagać nawet wbrew ich woli - mówi Mirosław Bartulewicz. - Był już taki przypadek, że wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie zainicjowaliśmy procedurę, która doprowadziła do wyroku sądowego o ubezwłasnowolnieniu jednego z toruńskich narkomanów, który często pojawiał się w centrum miasta. Trwało to dwa lata. Znaleziono mu miejsce w ośrodku daleko od Torunia, żeby nie miał kontaktu z dawnym środowiskiem i kiedy zdarza się, że znów pojawi się w Toruniu, to wiemy, że możemy go na mocy takiego wyroku sądu przewieźć siłą z powrotem.


W schronisku jest też posiłek

Miejskie Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn znajduje się przy ulicy Skłodowskiej-Curie 82-84 w Toruniu. Dysponuje 42 miejscami.

Schronisko zapewnia nocleg, jeden posiłek dziennie oraz opiekę pielęgniarską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska