Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był żużel - ten prawdziwy, romantyczny... Zobaczymy mecze sprzed lat!

Piotr Bednarczyk
Burza mózgów -  Michał Tuszyński, Marek Zaborski i Marek Sobolewski  opracowują kolejny program  cyklu „To był żużel”
Burza mózgów - Michał Tuszyński, Marek Zaborski i Marek Sobolewski opracowują kolejny program cyklu „To był żużel” Piotr Bednarczyk
Słynne derby Pomorza? Niezapomniane turnieje indywidualne? Mistrzostwo wywalczone przez Unibax? To niebawem zobaczymy w TV Toruń.

Szykuje się nie lada gratka dla fanów żużla. Zwłaszcza tych tęskniących za „dawnymi, dobrymi czasami”.

- Będąc w naszym archiwum natrafiłem na sporo „perełek” z nagraniami z meczów lub turniejów żużlowych sprzed lat - mówi Michał Tuszyński, dziennikarz TV Toruń. - Zaproponowałem dyrektorowi Markowi Zaborskiemu cykl programów przypominających te imprezy. Na drugi dzień, gdy wszedłem do jego gabinetu, zauważyłem stos kaset VHS. „O, jest dobrze, pomysł chwycił” - pomyślałem.

Szmuglowali pieniądze

- Nie musiałem się co długo zastanawiać - dodaje Marek Zaborski. - Od razu odżyły wspomnienia. Zjeździliśmy w latach dziewięćdziesiątych i na początku tego wieku całą Europę za naszymi żużlowcami. Bogdan Skonieczka nagrywał i komentował dla TV Toruń, ja jeszcze wtedy przeprowadzałem relacje dla Radia Toruń. O naszych wyprawach można byłoby napisać książkę. Były to inne czasy - Polska nie należała do Unii Europejskiej, trzeba było pokonywać granice, o telefonach komórkowych nawet nie myśleliśmy. Najbardziej zapamiętałem wyjazd do norweskiego Elgane, na finał indywidualnych mistrzostw świata juniorów w 1994 roku, z udziałem Tomasza Bajerskiego. To było krótko po turnieju charytatywnym dla Pera Jonssona. Teraz mnie pewnie już nie aresztują, więc przyznam się - pewnie organizatorzy powinni zapłacić jakiś podatek od zebranych datków. Ale szkoda było tracić pieniądze, bo Per ich bardzo wtedy potrzebował. Szwedzka „przyjaciółka” Apatora, pani Jadwiga Weshala (to m. in. dzięki niej Jonsson trafił do toruńskiego klubu) zaufała mnie i Bogdanowi na tyle, że podzieliła zebraną kwotę na pół - jedną przewiozła do Szwecji ona, drugą wręczyła do przewiezienia nam. Bogdan pomylił wtedy godziny i pani Jadwiga wraz z żoną Pera czekały na nas sześć godzin na dworcu w Goeteborgu, nie wiedząc, co się z nami dzieje. Ale ostatecznie dotarliśmy, a potem pojechaliśmy do Elgane nad Morze Północne. Przez to wszystko zrobiliśmy duże „koło”. Pamiętam też wyjazd do malutkiego miasteczka Lonigo we Włoszech na turniej Challenge Grand Prix. Najpierw zjedliśmy miejscową pizzę, a gdy inni poszli do sklepów, ja, zmęczony, postanowiłem odpocząć na ławce na rynku. Nagle usłyszałem „O, pan Marek!”. Okazało się, że to kibice z Torunia. Byli na wczasach w Chorwacji i postanowili wpaść do Włoch na zawody.

Sentymentalna nazwa

TV Toruń maj już przygotowanych pięć pierwszych programów. Każda relacja zostanie poprzedzona rozmową z którymś z bohaterów. Pierwszą z nich zaplanowano w czwartek w przyszłym tygodniu. I właśnie w ten dzień cyklicznie po godzinie 20 będzie można oglądać historyczne relacje (retransmisja - w piątek).

- Cykl nazwaliśmy „To był żużel”. To trochę sentymentalna nazwa. Wtedy speedway był inny, bardziej romantyczny. Wklubach jeździli głównie wychowankowie, zagraniczne gwiazdy nie zmieniały drużyn tak często, jak teraz - wyjaśnia Marek Zaborski. - Na pierwszy ogień pójdzie finałowy mecz z 2008 roku z Unią Leszno, czyli pożegnanie mistrzowskim tytułem ze stadionem przy ul. Broniewskiego. Potem zaprezentujemy Grand Prix Challenge z 1999 roku z Lonigo, z udziałem Roberta Sawiny. Miał on wtedy ogromnego pecha, bo jadąc na prowadzeniu w arcyważnym wyścigu zdefektował mu motocykl. Trzecia część to gratka dla fanów derbów Pomorza - mecz Apatora Elektrimu z Polonią Bydgoszcz z 1994 r, z udziałem Pera Jonssona. Był to jeden z ostatnich jego występów w toruńskich barwach przed wypadkiem. W Polonii jeździli wówczas tacy zawodnicy, jak bracia Gollobowie czy Sam Ermolenko. Po zaciętej walce wygraliśmy to spotkanie. Czwarty program to finał Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski w Rzeszowie w 1996 roku i triumf Tomka Bajerskiego. Później zaprezentujemy zaś ciekawy mecz Apatora DGG we Wrocławiu ze Spartą w 1996 roku, który wygraliśmy 45:44.

Pionierskie nagrania

- Mamy już przygotowane kasety z kilkoma innymi meczami lub turniejami - uzupełnia Michał Tuszyński. - To kwestia przerobienia ich na potrzeby programu. Niektóre, te starsze nagrania, mocno pewnie zdziwią młodszych sympatyków żużla, choćby jakością techniczną. Ale takie były wtedy czasy, nagrywano na taśmy VHS, nieraz jedną kamerą... Grafikę do każdego nagrania robimy już jednak współczesną. Myślę, że ogromną gratką dla współczesnych fanów będzie możliwość zobaczenia zawodników czy trenerów - jak wyglądali ponad dwadzieścia lat temu. A zmiany w niektórych przypadkach są spore.

- Szkoda tylko, że sporo nagrań przepadło bezpowrotnie - kończy Marek Zaborski. - Nieraz bowiem nagrane mecze były „zagrywane”nowymi materiałami. Na szczęście jednak nie wszystkie i mam nadzieję, że żużlowe wspominki kibicom się spodobają. Wierzę, że sami chętnie włączą się ze swoimi historiami, choćby poprzez stronę „Nowości” i pomogą nam w realizacji naszego pomysłu.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Nie wiesz, jak skorzystać z PLUSA? Kliknij TUTAJ, a dowiesz się więcej!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska