W kanadyjskim Windsor odbywały się mistrzostwa świata na krótkim basenie.
Po półfinale na 100 metrów stylem grzbietowym, w której to konkurencji Tomasz Polewka został sklasyfikowany na 14. miejscu, przyszła rywalizacja na o połowę krótszym dystansie.
Pewny awans wychowanka Ruchu Grudziądz do finału
O wynikach eliminacji i półfinałów pisaliśmy szeroko w sobotę, a także na naszej stronie www.nowosci.com.pl.
Przypomnijmy, że grudziądzanin, który obecnie reprezentuje barwy AZS AWF Katowice, do finału sprintu wszedł z ósmym czasem. Uzyskał rezultat 23, 47 sek.
Tomasz Polewka był nieco szybszy
W samym finale Polewka popłynął nieco szybciej.
Tym razem dwie długości 25-metrowej pływalni udało się pokonać w czasie 23, 40 sek., który wystarczył do zajęcia ex aequo z Hiszapnem Miguelem Ortizem-Canavate szóstego miejsca. Do brązowego medalu, który zdobył Białorusin Paweł Sankowicz, zabrakło 37 setnych sekundy.
-Przed zawodami mówiłem, że po starcie chcę czuć, iż zrobiłem wszystko, co mogłem zrobić na daną chwilę - komentuje prosto z Kanady Tomasz Polewka. - Tak też było. Zrobiłem co mogłem, do medalu zabrakło. Taki jest sport, piszę się na jego dobre i złe strony. Nie zawsze wychodzi, nie zawsze jest lekko.
Czytaj także: Tomasz Polewka z Grudziądza szóstym pływakiem świata na 50 metrów stylem grzbietowym
Gdyby Polewka popłynął tak szybko, jak rok temu w Izraelu, kiedy sięgnął po tytuł mistrza Europy na tym dystansie, w Kanadzie wywalczyłby srebrny medal.
Tymczasem po złoto sięgnął faworyt Japończyk Junya Konga, który przez cały czas trwania mistrzostw prezentował wyborną dyspozycję.
Dwóch pływaków złamało barierę
Konga w finale popłynął 22, 85 sek., natomiast drugi Francuz Jeremy Stravius także złamał barierę 23 sekund. Osiągnął bowiem rezultat 22, 99 sek.
Tymczasem grudziądzki pływak przekonuje, że występ w mistrzostwach pozwolił mu wyciągnąć pewne wnioski.
- Na pewno nauczyłem się, że każde niepowodzenie wzmaga smak zwycięstwa. I z takim nastawieniem dalej będę trenować, aż osiągnę to, co zamierzam - zapowiada Tomasz Polewka, który pierwsze swoje kroki stawiał w Ruchu Grudziądz.
Wyniki finału na 50 metrów grzbietem
1. Junya Konga (Japonia) - 22,85 sek., 2. Jeremy Stravius (Francja) - 22,99 sek., 3. Paweł Sankowicz (Białoruś) - 23,03 sek., 4. Albert Subirats (Wenezuela) - 23,26 sek., 5. Bobby Hurley (Australia) - 23,32 sek., 6-7. Miguel Ortiz-Canavate (Hiszpania) oraz Tomasz Polewka (Polska) - obaj po 23,40 sek., 8. Xu Jiayu (Chiny) - 23,54 sek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?