<!** Image 1 align=left alt="http://www.nowosci.com.pl/img/glowki/bednarczyk_piotr.jpg" >Toruń miastem sportu. Ten slogan poznaliśmy przy okazji turniejów żużlowego cyklu Grand Prix ponad dwa lata temu. Od tego czasu banery z takim hasłem biją po oczach ze stadionów, hal czy orlików. Ile w nim prawdy?
Niestety, coraz mniej. Wczoraj poinformowano, że hokeiści, czyli spółka z większościowym udziałem miasta, zostaną wycofani z rozgrywek ekstraklasy, bo mają 650 tys. zł długu i marne perspektywy na poprawę sytuacji. Zastanawia mnie jednak fakt, że oficjalnie rezygnacja ma nastąpić dopiero w poniedziałek. Czyżby postanowiono zostawić sobie furtkę w przypadku, gdyby w ostatniej chwili udało się znaleźć sponsora? Różnie w Toruniu wróble ćwierkają...
<!** reklama>Cokolwiek jednak by się zdarzyło, widać, że sport w naszym mieście kuleje. Podobno następna w kolejce do rezygnacji jest druga miejska spółka, czyli piłkarze Elany. To już byłaby kompletna porażka idei ratowania klubów przez magistrat. Mnóstwo pieniędzy wpompowanych w ciągu ostatnich ponad dwóch lat poszłoby na marne.
Podobnie zresztą jest w Bydgoszczy, gdzie miejscowa żużlowa Polonia ma 1,7 mln zł długu i nie bardzo wiadomo, co z nią dalej zrobić. A Bydgoszcz wydała na nią więcej pieniędzy niż Toruń na hokeistów i piłkarzy razem wziętych.
Jest źle, a może być jeszcze gorzej. Poza nielicznymi przypadkami większość klubów ledwo zipie. Jesteśmy chyba za słabi gospodarczo, by utrzymywać tyle drużyn na tak wysokim poziomie.
Prawda jest brutalna. Szkoda, bo baza sportowa w Toruniu jest akurat znakomita. Mamy lodowiska, Motoarenę, stadion miejski, niebawem będzie hala, a tu za chwilę banery „Toruń miastem sportu” przyjdzie po prostu zwinąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
