Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Niesamowite znalezisko pasjonatów. To prawdopodobnie przedmiot z X wieku!

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Pasjonaci z grupy "Weles" natknęli się na nietypowe znalezisko w lesie w gminie Wielka Nieszawka pod Toruniem. Prawdopodobnie jest to topór, pochodzący z okresu początków państwa Polskiego. Przedmiot trafił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który dokładnie opisze jego historię.
Pasjonaci z grupy "Weles" natknęli się na nietypowe znalezisko w lesie w gminie Wielka Nieszawka pod Toruniem. Prawdopodobnie jest to topór, pochodzący z okresu początków państwa Polskiego. Przedmiot trafił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który dokładnie opisze jego historię. Fb/[/quot/]Weles[/quot/] Grupa historyczno eksploracyjna
Pasjonaci z grupy "Weles" natknęli się na nietypowe znalezisko w lesie w gminie Wielka Nieszawka pod Toruniem. Prawdopodobnie jest to topór, pochodzący z okresu początków państwa polskiego. Przedmiot trafił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który dokładnie opisze jego historię.

Zobacz wideo: Tyle trzeba zapłacić za ogródek letni na starówce

od 16 lat

Stowarzyszenie Weles regularnie zajmuje się poszukiwaniami i badaniami historyczno-archeologicznymi. - W ramach naszego cyklu spotkań „Wspólne Weles” zapraszamy od lat stowarzyszenia i poszukiwaczy z całej Polski - wyjaśnia Arkadiusz Wyrzykowski, prezes Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Weles”.

Średniowieczny topór pod Toruniem?

Podczas jednej z takich akcji w czerwcu pasjonatom udało się odnaleźć przedmiot, który prawdopodobnie jest toporem, pochodzącym z okresu X-XII wieku.
- Około 15-20 cm pod powierzchnią ziemi wysypał się ze skarpy najprawdziwszy wymarzony, żelazny, zachowany w świetnym stanie, bojowy topór średniowiecznego wojownika. Znalezisko było tak niespodziewane i szybkie, że każdy z nas stał i nie wiedział, co powiedzieć - relacjonuje Wyrzykowski.

Dziś przedmiot jest w rękach wojewódzkiego konserwatora zabytków, który dokładnie opisze historię topora. Z całą pewnością będzie można powiedzieć, co to jest i z kiedy, dopiero po dokładnych oględzinach. - Na toporze mogą znajdować się detale, których nie zauważyliśmy np. inskrypcje, które powiedzą, że przedmiot pochodzi z zupełnie innego okresu, niż nam dzisiaj się wydaje - tłumaczy prezes stowarzyszenia "Weles".

Współpraca stowarzyszenia z konserwatorem pomaga odpowiedzieć, czym dokładnie są znajdywane przez pasjonatów przedmioty, a także umieścić je później w muzeach. - W zależności od tego, jakiego typu jest to znalezisko, informujemy o nim konserwatora zabytków i czekamy na jego przyjazd lub podejmujemy taki przedmiot i przekazujemy konserwatorowi. Opisujemy wtedy dokładnie, gdzie się natknęliśmy na to znalezisko, jaki jest jego stan, fotografujemy - zdradza kulisy działania grupy jej prezes.

Polecamy

Tak pasjonaci znajdują archeologiczne perełki

Arkadiusz Wyrzykowski nie ukrywa, że choć przeróżne ślady historii pasjonaci w lasach znajdują regularnie, to nie zawsze są to tak cenne znaleziska, jak doskonale zachowany topór.

– To nie jest regułą, że znajdujemy tak cenne rzeczy. Bardzo często poszukiwania kończymy z kilkunastoma kilogramami złomu, zebranego w lasach. Natomiast znaleziska takie jak np. groty włóczni czy pozostałości z czasów rzymskich jak fibule (rodzaj zapinek), od czasu do czasu się zdarzają. Na nie warto czekać.

Skąd więc pasjonaci wiedzą, gdzie szukać? – Przede wszystkim przeczesujemy archiwa w poszukiwaniu cennych informacji. Szukamy też interesujących miejsc na starych mapach, a także poznajemy relacje osób, które np. pamiętają jeszcze II wojnę światową i mogą podzielić się z nami swoją wiedzą - opowiada prezes stowarzyszenia "Weles".

Za pomocą nowszych technologii np. map skanowania laserowego, pasjonaci badają także ukształtowanie terenu, co pomaga im odpowiedzieć, czy gdzieś była osada lub przebiegała droga, gdzie zazwyczaj udaje się znaleźć ciekawe przedmioty.

- Bardzo istotne jest nasze przeczucie, że w danym miejscu coś może być – trochę magii, bo w końcu naszym patronem jest Weles, czyli słowiański bóg podziemi, magii i bogactwa. Miejsca przeszukujemy regularnie, w niektóre wracamy kilkukrotnie. Zdarza się, że np. przez zmiany otoczenia coś przeoczymy i za jakiś czas w tym samym miejscu jednak udaje się znaleźć coś cennego - dodaje.

Pasjonaci z grupy "Weles" natknęli się na nietypowe znalezisko w lesie w gminie Wielka Nieszawka pod Toruniem. Prawdopodobnie jest to topór, pochodzący z okresu początków państwa Polskiego. Przedmiot trafił do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który dokładnie opisze jego historię.

Toruń. Niesamowite znalezisko pasjonatów. To prawdopodobnie ...

Jak szukać skarbów odpowiedzialnie?

Poszukiwacze podkreślają, że, oprócz samych znalezisk, niezwykle ważna w ich pasji jest odpowiedzialne podejście do poszukiwania. Promują tzw. odpowiedzialny detektoryzm, czyli zgodny z wytycznymi konserwatora zabytków oraz archeologicznymi zasadami i wiedzą o lasach.

- Mamy swoje zasady do których należy np. zasypywanie dołków po sobie czy zabieranie śmieci, które znajdujemy. Współpracujemy z archeologami, konserwatorami, muzeami i nadleśnictwami oraz lokalną Gminą Wielka Nieszawka. Mamy też kontakt ze środowiskiem akademickim - wymienia Wyrzykowski. - Czego nam życzyć? Myślę, że jak najwięcej napisów muzeach „znalezione przez grupę Weles" i znalezienia siedziby, gdzie moglibyśmy wystawić nasze gablotki ze znaleziskami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska