Toruń. Punkty szczepień powszechnych są gotowe. Tak wyglądają! Od rządu zależy kiedy ruszą

Motoambulans w Toruniu

We wtorek, 20 kwietnia w Bydgoszczy ruszył pierwszy w regionie punkt szczepień powszechnych. Zlokalizowano go w budynku głównym Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Fordonie. Pracuje tam pięć zespołów szczepiennych składających się z dwóch osób - lekarza oraz osoby wykonującej szczepienie. Dodatkowo pomaga dziesięciu strażników miejskich, którzy kierują w odpowiednie miejsce zarejestrowane osoby. Wydolność punktu to 700 szczepień dziennie.

Jak dotąd Narodowy Fundusz Zdrowia wydał zgodę na utworzenie w Toruniu dwóch punktów szczepień powszechnych. Pierwszy mieścić się będzie w Centrum Targowym Park na Bydgoskim Przedmieściu, drugi na kortach tenisowych na Skarpie. Jeden obsłużą pracownicy Miejskiej Przychodni Specjalistycznej, kolejny - personel Citomedu.

Oba punkty są już gotowe. Teraz wizytują je pracownicy NFZ i sprawdzają, czy wszystko jest w porządku - informuje prezydent Michał Zaleski. - Czekamy tylko na zielone światło od rządu, żebyśmy mogli zacząć szczepienia. Konkretnej daty jeszcze nie znamy. Na razie mówi się o przełomie kwietnia i maja.

Plan jest taki, by każdy z punktów szczepień masowych podawał dziennie 500 szczepionek. Wszystko oczywiście zależy od tego, jak duże i jak regularne będą dostawy preparatów. Dotąd w Toruniu zaszczepiono prawie 42 tys. osób, w tym drugą dawką niemal 11 tys. Urząd podaje, że pomiędzy 12 a 18 kwietnia podano w mieście prawie 4,5 tys. dawek preparatu przeciwko COVID-19.

Przygotowanie dwóch punktów szczepień powszechnych kosztowało kasę miasta dotąd około 50 tys. zł.

Wydaje się, że apogeum trzeciej fali koronawirusa z końca marca mamy za sobą. Liczba nowych przypadków maleje, coraz mniej testów daje też wynik pozytywny. Miesiąc temu ponad 30 procent wszystkich pobieranych wymazów potwierdzało obecność koronawirusa, teraz jest to 18,6 procent - wylicza prezydent Michał Zaleski. - Przytłaczające są jednak dane o śmiertelności z powodu COVID-19. Ten miesiąc może nam dać smutny rekord. Do 20 kwietnia zmarło już 60 mieszkańców zakażonych koronawirusem.

Od początku pandemii, czyli od 4 marca 2020 roku Covid-19 w Toruniu potwierdzono u 20.051 osób. Choroba zabiła aż 427 mieszkańców miasta.

Wciąż poważnie wygląda sytuacja w toruńskich szpitalach. W mieście są 173 covidowe łóżka, z których we wtorek tylko 11 było wolnych. Zajęta jest także większość respiratorów.

Wszyscy chcemy, żeby wróciła normalność. A tak się stanie tylko wtedy, gdy będziemy zaszczepieni. Dlatego apeluję do mieszkańców Torunia, by nie zwlekali i zapisywali się na szczepienia. To w naszym wspólnym interesie - przekonuje prezydent Zaleski.

We wtorek w Polsce potwierdzono 9.246 nowych zakażeń koronawirusem. Zmarło aż 601 osób. W Kujawsko-Pomorskiem ostatniej doby zakażonych było 545 osób, odnotowano 56 zgonów. Najwięcej nowych przypadków w regionie 20 kwietnia było w Toruniu – 88. W Bydgoszczy potwierdzono 67 zakażeń, a w powiecie toruńskim 41. W województwie wykonano 3.645 testów, w Toruniu było ich 567. W regionie w kwarantannie znajduje się ponad 12 tys. osób.
Warto dodać, że od początku pandemii COVID-19 zabił 62.734 Polaków