- Zalało przede wszystkim dwa wiadukty na lewobrzeżu. Dlatego nie można było przez jakiś czas pod nimi przejechać. Dwa pojazdy utknęły w tych miejscach pełnych wody. W fatalnym stanie była również ulice Uniwersytecka i Czerwona Droga, gdzie studzienki wypychały wodę na drogę - usłyszeliśmy wczoraj w południe w jednej z toruńskich korporacji taksówkarskich.
Jak twierdzi Andrzej Seroczyński z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, w związku z burzą strażacy wczoraj interweniowali 32 razy.
Czytaj: Wypadek przy Kaszowniku. Cztery osoby w szpitalu! [ZDJĘCIA]
- Rano pojechali do miejscowości Skrzypkowo, gdzie gasili pożar stogu siana, który zapalił się od uderzenia pioruna. Następnie otrzymywaliśmy zgłoszenia dotyczące głównie zalanych piwnic i domów - podkreśla Andrzej Seroczyński. - Z kolei w Łubiance w budynku jednego z banków intensywnie padający deszcz spowodował, że woda wdarła się do jego siedziby.
Strażacy na terenie samego Torunia podjęli 10 interwencji. Spod dwóch wiaduktów znajdujących się na toruńskim lewobrzeżu wypompowywali wodę.
- Pod jednym z nich utknął kierowca wraz ze współpasażerem w samochodzie marki Opel, którego strażacy musieli wypychać spod wiaduktu - mówi Andrzej Seroczyński.
Oprócz dróg zalany został także podziemny parking znajdujący się w Centrum Handlowym Copernicus przy ulicy Żółkiewskiego, gdzie także przez kilka godzin woda była wypompowywana przez toruńskich strażaków.
Skutki burzy najbardziej odczuli wczesnym rankiem mieszkańcy okolic Włocławka, Rypina i Brodnicy, pozbawieni prądu. Awarie wystąpiły w 52 gminach regionu, których gospodarzem jest toruńska Energa.
- Główne przyczyny awarii sieci to pozrywane przewody, chociaż zdarzały się też złamane słupy. Zespoły Pogotowia Energetycznego od godzin porannych podjęły prawie 200 interwencji - mówi Paweł Janiak z biura komunikacji firmy Energa.
Energetycy sprzątanie po burzy zakończyli wczoraj po południu. Wynikało to głównie z powodu utrudnień w miejscach, w których przebiega sieć wysokiego napięcia. Były kłopoty z wjazdem ciężkiego sprzętu na pola.
Warto zobaczyć: Święto Toruńskiego Piernika 2017 [PROGRAM]
Paweł Janiak z Energi podkreśla także, że nie wszystkie wyłączenia prądu spowodowane były awariami.
- Część z nich związana była z zaplanowanymi pracami modernizacji sieci energetycznych, o których okoliczni mieszkańcy informowani są z wyprzedzeniem - mówi.
W trakcie burzy zaginęło również wiele tablic rejestracyjnych samochodów. Pracownicy toruńskiego MPO w trakcie sprzątania miasta po nawałnicy odnaleźli kilkanaście z nich. Można je odbierać w portierni MPO przy ulicy Grudziądzkiej 159, która jest czynna całodobowo. Kontaktować można się również z numerem telefonu: 56 63 98 109.
Podczas wczorajszej nawałnicy w Toruniu spadło około 30 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?