Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Tygodnie bez dzieci, a nawet niesłuszny areszt - z tym zmaga się część ojców

Wojciech Pierzchalski
Wojciech Pierzchalski
Zdaniem torunianina, który skorzystał z pomocy stowarzyszenia zajmującego się wspieraniem ojców walczących o widywanie swoich dzieci, system nadal faworyzuje matki w sprawach sądowych. fot ilustracyjne
Zdaniem torunianina, który skorzystał z pomocy stowarzyszenia zajmującego się wspieraniem ojców walczących o widywanie swoich dzieci, system nadal faworyzuje matki w sprawach sądowych. fot ilustracyjne pixabay
Dzień ojca niektórym mężczyznom przypomina, jaką walkę musieli stoczyć, by móc to święto spędzać ze swoimi dziećmi. Pan Maciej z Torunia, zanim zaczął widywać się regularnie z córką i synem, musiał spędzić dobę w areszcie i długie tygodnie bez dzieci.

Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście

od 16 lat

Dzień ojca niektórym mężczyznom przypomina, jaką walkę musieli stoczyć, by móc to święto spędzać ze swoimi dziećmi. Pan Maciej z Torunia, zanim zaczął widywać się regularnie z córką oraz synem, musiał spędzić dobę w areszcie i liczyć się z długimi tygodniami bez dzieci.

Problemy w małżeństwie pana Macieja stały się naprawdę poważne w ubiegłym roku. Wtedy żona torunianina oskarżyła go o stosowanie przemocy. Rodzinie założono niebieską kartę, a mężczyznę zatrzymano - trafił na dobę do aresztu. – Jeden z osadzonych zaczął mnie nawet uczyć grypsery – dziś wspomina z uśmiechem.

Wtedy jednak do śmiechu ojcu dwójki dzieci do śmiechu nie było. – Czułem się zagubiony. Po wyjściu z aresztu zastosowano wobec mnie środki zapobiegawcze: nie mogłem się kontaktować z żoną i dziećmi, musiałem meldować się na komisariacie. Aby je zniesiono, zbierałem opinie od pracodawców, przez co już wszyscy wiedzieli, z czym się borykam – opowiada.

W końcu, po kilku miesiącach, sąd orzekł zniesienie środków zapobiegawczych wobec mężczyzny. Ojciec zaczął widywać regularnie swoją 2-letnią córkę i 6-letniego syna. Dziś jest w trakcie rozwodu z żoną. Jak mówi, nie wie, co będzie dalej, ale mimo tego, co przeszedł, nazywa się szczęściarzem.

– Miałem kłopoty z widywaniem dzieci, ale to były tygodnie, a nie lata, jak w przypadku niektórych ojców – zauważa. – System opiekuńczo-prawny jest skonstruowany tak, że ojcom trudno jest o normalne kontakty ze swoimi dziećmi, jeśli pojawią się zarzuty o stosowanie przemoc wobec matki. Często oskarżenia są nieprawdziwe, przez co cierpią kobiety, które rzeczywiście doświadczają przemocy – dodaje torunianin.

Mężczyzna od początku swojej batalii sądowej o widywanie się z dziećmi korzystał z pomocy Centralnego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca i Dziecka. – Dzięki pomocy osobom ze stowarzyszenia wiedziałem, czego unikać i na jakie zachowania żony zwracać uwagę. Miałem szczęście, że szybko się skontaktowałem ze stowarzyszeniem, bo w przeciwnym razie mógłbym dzisiaj mieć spore problemy z widywaniem dzieci, mimo że nie jestem za nic skazany – wyjaśnia pan Maciej.

Stowarzyszenie działa na terenie całej Polski. Ojcowie, którzy zmagają się z problemami z widzeniem dzieci czy niesłusznymi oskarżeniami, mogą znaleźć przydatne informacje pod adresem www.csopoid.pl.

Będziemy wracać do sprawy.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska