Drugie miejsce w Polsce
Mateusz Bieliński sushi bar Tako Yaki założył trzy lata temu. Restaurację prowadzi wraz z narzeczoną i każdego dnia karmi mieszkańców miasta i turystów tradycyjnymi potrawami kuchni japońskiej. I choć nazwa „sushi bar” naprowadza, że zjemy tam głównie sushi, w menu znajdziemy także inne dania z szeroko pojętych azjatyckich składników. Ale nie tylko serwowanie potraw króluje w życiu Mateusza Bielińskiego. W ostatnim czasie wziął udział w Sushi Poland Cup, czyli konkursie dla najlepszych sushimasterów.
– Zająłem drugie miejsce w mistrzostwach Polski w robieniu sushi. Choć trudno to nazwać tylko sushi, bo wykonując potrawy, sięgamy dalej. Robiliśmy nigiri czy sashimi, czyli tradycyjne japońskie jedzenie – wyjaśnił Mateusz Bieliński. – Zgłosiłem się, by sprawdzić swoje umiejętności. Razem ze mną było osiemnastu uczestników. Ten, kto zajął pierwsze miejsce, pojechał do Tokio na Mistrzostwa Świata.
W jury konkursu zasiedli sushimasterowie z całego świata. I choć w tym roku zająć pierwszego miejsca się nie udało, Mateusz Bieliński już przymierza się do startu w przyszłym roku. Bierze udział w licznych szkoleniach, stale doskonali swoje umiejętności, lecz jak podkreśla, nie robi tego, by wygrać, a by serwować w Toruniu najlepszej jakości azjatyckie potrawy.
Tradycyjna Azja w toruńskim wydaniu
Odwiedzając Tako Yaki, klienci bardzo często oddają się w ręce sushimasterów, dzięki czemu mogą spróbować tradycyjnych japońskich potraw. Specjalnie dla koneserów i głodnych nowych smaków w menu powstała pozycja „chef’s choice”. Z jakich składników się one składają?
– Dopytujemy o preferencje smakowe i przygotowujemy tradycyjne sushi, zaczynając od nigiri czy sashimi. Dajemy też europejskie rolki, które są poniekąd dostosowane do naszych kubków smakowych – mówił właściciel Tako Yaki. – Europejskie sushi trochę różni się od tego tradycyjnego, ponieważ używamy więcej sosów, ubogacamy je wieloma składnikami. W Japonii natomiast kładziony nacisk jest na to, by wydobyć smak z jednego składnika.
Podstawowym składnikiem sushi jest ryż – i to wcale nie taki, który znamy ze sklepowych półek. Ten japoński jest krótkoziarnisty i bardzo kleisty. Różni się też sposób jego przygotowania. Jest on polerowany, moczony, płukany, a następnie parowany i zaprawiany specjalną zaprawą octową. Jego przygotowanie zajmuje nawet 1,5 godziny!
– Jak już mamy ryż, to dokładamy rybę. Surową, ale niekoniecznie prosto z lodówki. Ryby trzeba odpowiednio przygotować, np. w stylu zuke, czyli poddanie mięsa wrzątkowi. Trzeba zrobić wszystko, by zabić ewentualne bakterie – podkreśla Mateusz Bieliński. – Nie trzeba się obawiać zachorowania. Oczywiście, jeśli sushimaster sprawdzi jakość ryby.
Mięso z rekina, a może z tuńczyka?
Jednym z najbardziej luksusowych składników, który może znaleźć się w sushi, jest mięso z tuńczyka bluefin. Jest to mięso tłuste, bardzo zdrowe i wyraziste w smaku. Smaczną i zdrową rybą w azjatyckiej kuchni może być też łosoś bałtycki.
– Dziki łosoś jest rybą najzdrowszą w moim odczuciu, ale kolor jego mięsa trochę odstrasza, bo jest szaro-różowy. Wygląda jak nieświeży, ale jest jak najbardziej świeży. Właśnie przez względy estetyczne bardzo rzadko ląduje na talerzach Polaków, którzy jedzą sushi.
A może rekin? Brzmi ekstrawagancko.
– Rekin jest dość popularną rybą w sushi, ale moim zdaniem niesmaczną. Mięso jest dość mdłe. Trzeba je dobrze przyprawić, by uzyskać smak, który nas zadowoli.
W menu Tako Yaki znajdują się także pozycje całkowicie wegańskie, by każdy mógł posmakować dania z azjatyckim akcentem. Królują w nich świeże warzywa, np. w tempurze czy grzyby.
Torunianie, odwagi!
– Chciałbym, by mieszkańcy Torunia odważyli się spróbować czegoś więcej niż polską kuchnię, do której są przyzwyczajeni – zachęcał Mateusz Bieliński. – Jeśli ktoś boi się surowej ryby, mamy inne propozycje. W sushi serwujemy nawet kurczaka czy japońską wołowinę.
Mateusz Bieliński zaprasza do odwiedzenia restauracji Tako Yaki, która mieści się przy ul. Franciszkańskiej 20. A co oznacza ta orientalnie brzmiąca nazwa? Pod Tako Yaki kryje się streetfoodowa przystawka, czyli kawałki ośmiornicy smażone w specjalnym cieście – z wierzchu jest chrupkie, a wewnątrz się rozpływa. W Tako Yaki można spróbować tako yaki!
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Atmosfera przed meczem Polska Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?