Toruń. Znów pijana do nieprzytomności 14-latka w centrum i konieczna karetka! Smutna seria trwa...

Jesienią alarmowaliśmy o w sztok pijanych i nieprzytomnych nastolatkach na starówce Toruniu. Niektóre odwozić trzeba było do szpitala, nie mogły utrzymać się na nogach. Niestety, smutna seria trwa - strażnicy miejscy w styczniu musieli już ratować następną dziewczynkę...

To był piątek, 5 stycznia. Bulwar Filadelfijski w Toruniu. Dwadzieścia minut przed godziną 17.00 kamera miejskiego monitoringu wyłapała kilka osób pijących alkohol w windzie przy moście. Na interwencję skierowano tam Straż Miejską.

- Wysłany na miejsce patrol zastał tam grupę nieletnich w wieku od 14 do 15 lat – cztery dziewczyny i jednego chłopaka. Od wszystkich nastolatków była wyczuwalna silna woń alkoholu. Jak się okazało jedna z dziewczyn potrzebowała natychmiastowej pomocy, ponieważ w wyniku upojenia alkoholowego straciła przytomność - relacjonuje Jarosław Paralusz, rzecznik municypalnych.

Z uwagi na młody wiek oraz stan, w jakim znajdowała się 14-latka na miejsce wezwano służby medyczne oraz policję. Zespół Ratownictwa Medycznego po udzieleniu pomocy przekazał dziewczynkę pod opiekę rodziców. Natomiast pozostali uczestnicy alkoholowego spotkania zostali przekazani policji.

Czwartek, 5 października ub.r., po godzinie 22.30. Do patrolu straży miejskiej na starówce podchodzi mężczyzna i alarmuje, że na Rynku Staromiejskim pomocy wymagają dwie upojone młode kobiety. Municypalni ruszają z interwencją. I co zastają?

-Kobiety siedziały pod pomnikiem Kopernika. Czuć było od nich silną woń alkoholu. Jedna z nich nie była w stanie samodzielnie chodzić ani wysławiać się. Okazało się, że ma zaledwie 17 lat. Z uwagi na zagrożenia życia mundurowi na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. Decyzją lekarza nastolatka została do szpitala dziecięcego na dalsze badania - przekazuje Jarosław Paralusz, rzecznik SM w Toruniu.

Piątek, 22 września ub.r., kwadrans po godzinie 18.00. Tym razem municypalni dostali zgłoszenie o tym, że na Bulwarze Filadelfijskim, na boisku do siatkówki, leży nieprzytomny młody mężczyzna. Gdy strażnicy do niego dotarli, nie mógł samodzielnie wstać. Komunikacja z nim była prawie żadna. Jak się okazało, miał zaledwie 16 lat i był w sztok pijany.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

- Z uwagi na młody wiek oraz stan, w jakim znajdował się 16-latek na miejsce wezwano policję oraz służby medyczne. Policyjne badanie alkotestem wykazało u nastolatka prawie 1,9 promila alkoholu w organizmie. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa Medycznego zdecydował o przewiezieniu nastolatka do szpitala. O zdarzeniu zostali poinformowani rodzice. Teraz sprawą nieletniego zajmie się policja - przekazywał Jarosław Paralusz.

To tylko przykłady z ostatnich miesięcy i tylko te, które nagłaśnia w swoich komunikatach Straż Miejska w Torunia. Problem jest o wiele większy i poważniejszy.

W okresie pandemii spożycie alkoholu wśród nieletnich wyraźnie spadło. Niestety, ta tendencja już się odwróciła. W całym kraju mundurowi zatrzymują coraz więcej nietrzeźwych nastolatków. Jak podawał Dziennik Gazeta Prawna, tylko w pierwszym kwartale 2023 roku policjanci ujawnili 1818 nietrzeźwych niepełnoletnich osób. To o ponad 300 przypadków więcej niż w roku 2022 i niemal dwa razy tyle, co w roku 2021.

Badania zrealizowane przez Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii nie pozostawiają wątpliwości: młodzi piją sporo. W okresie miesiąca przed badaniem po alkohol sięgnęło niemal 50 procent piętnasto- i szesnastolatków oraz blisko 80 procent siedemnasto- i osiemnastolatków.

Nastolatki deklarują, że najczęściej piją piwo. Nierzadko jednak sięgają jednak i po mocniejsze trunki. 11 procent młodszych uczniów i 19 procent starszych w ciągi miesiąca przed wspomnianym badaniem choć raz upiło się tak mocno, że miało trudności z zachowaniem równowagi i mową lub nie pamiętało, co się działo po spożyciu alkoholu.

Dlaczego nastolatki piją? Próbują zakazanego owocu, pragną akceptacji grupy i pod jej presją sięgają po używki, tak "odreagowują" życiowe problemy - powody bywają różne, a często kilka przyczyn splata się równolegle. Eksperci PARP wskazują, że gdy picie powtarza się, rodzice powinni szukać fachowej pomocy.

Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<

• Specjaliści z PARP podpowiadają, że rodzice (lub opiekunowie prawni) niepokojący się o zdrowie i bezpieczeństwo swoich dzieci sięgających po alkohol czy inne używki, mogą skorzystać z pomocy Pomarańczowej Linii. To program, do którego przynależy wiele placówek w Polsce. W Toruniu ma punkt konsultacyjny w Miejskim Ośrodku Edukacji i Profilaktyki Uzależnień przy ul. Kasztanowej 16 (tel. 56 645 89 69).
• Można jednak po prostu zacząć od telefonu. Pomarańczowa Linia prowadzi pogotowie w ramach infolinii, czynnej od poniedziałku do piątku, w godzinach 14.00-20.00. Numer telefonu: 801 140 068. Porady i konsultacje udzielane są także online. Adres mailowy to: [email protected]. Więcej szczegółów zainteresowani znajdą na stronie internetowej: www.pomaranczowalinia.pl.
• Warto pamiętać też, że w Toruniu swoją siedzibę ma Wojewódzka Poradnia Terapii Uzależnień i Współuzależnienia. W jej ramach działa Całodobowy Młodzieżowy Oddział Leczenia Uzależnień (CMOLU). Mieści się przy ul. Włocławskiej 233. Kontakt do sekretariatu (formalności, przyjęcia): tel. 501 113 901, od poniedziałku do piątku, w godzinach od 7.30 do 15.30. Adres mailowy: [email protected]. Telefon do dyżurki terapeutów: (56) 621 61 27, kom. 609 588 908. Tutaj przyjmowani są pacjenci w wieku 14-20 lat.
• Bez względu na wiek natomiast można uzyskać poradę w Wojewódzkiej Poradni Terapii Uzależnień i Współuzależnienia. Adres: ul. Szosa Bydgoska 1 w Toruniu. Rejestracja: tel. (56) 622 68 31, kom. 507 871 735. Czynna w od poniedziałku do piątku, w godzinach od 7.30 do 19.30.