Zapowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, że nie tylko politycy, ale i środowiska prawnicze będą mogły zgłaszać kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, bardziej wygląda na pomoc dla mającego rzekomo wątpliwości do reformy prezydenta Andrzeja Dudy. Oczywiście, tak duży sprzeciw wobec niej, nawet mając większość w Sejmie, trudno lekceważyć. Propozycja ministra dla drugiej strony sporu to jednak i tak za mało. Nie zgasi zarzutów o chęć tzw. ręcznego sterowania tzw. trzecią władzą.
Sądy to kolejna sfera, która za sprawą wojny polsko-polskiej znalazła się w totalnym klinczu. Znów mamy w nim prące do reformy PiS, które jej założenia topi w partyjnej ideologii. Z drugiej - opozycję. Z PO na czele, która wiedząc, że środowiska prawnicze to cenny elektorat, lawiruje w typowy dla siebie sposób i konieczność zmian gubi w totalnej „antypisowości”. W tej sytuacji ci - a jest ich naprawdę wielu - którzy liczą na zmiany w polskich sądach, szybko raczej się ich nie doczekają.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
